Miałam problemy ze snem. Zasypia się na krótko, nerwowo się budzi i znowu nie można zasnąć. Jest się zmęczonym, sfrustrowanym i złym. Nie można się na niczym skupić i popełnia się błędy... w pracy, w życiu. Mi się udało za pomocą leków i podjęcia kilku decyzji odnoszących się do usunięcia przyczyny bezsenności, wrócić do momentu kiedy sen jest zdrowy i przyjemny.
Opis książki mnie niesamowicie zaintrygował. Wiedziałam, że prędzej czy później po nią sięgnę, więc kiedy udało mi się ją wygrać w konkursie organizowanym przez Spadło mi z regała, byłam naprawdę zadowolona, zresztą nadal jestem!
Anna była uczestniczką wypadku, w którym były ofiary śmiertelne. Własne zatarte wspomnienia tamtej nocy, lęki, narastające poczucie winy - mimo że sprawcą wypadku był kto inny, powodują u niej ogromne problemy ze snem. Dodatkowo wszystko się jej w życiu rozpada, niezbyt dogaduje się z rodziną, a chłopak już kompletnie jej nie rozumie. Wie, że nie może żyć w zawieszeniu pomiędzy czasem przed i po wypadku. Dodatkowo ktoś zostawia jej wiadomości dotyczące snu, które brzmią jak groźby. Jest sama ze swoim problemem. Postanawia zmienić środowisko i znajduje pracę na szkockiej wyspie Rum; w jedynym na jej terenie hotelu. Kiedy wdraża się w system pracy do hotelu przyjeżdżają goście i każdy z nich ma jakiś sekret, a wśród nich jest zabójca. Czy Annie uda się ocalić nie tylko swoje życie, ale i pozostałych gości?
"Zdumiewające, jak zwodnicze potrafią być pozory i jak nadal oceniamy ludzi na podstawie tego, co widzimy, słyszymy i przypuszczamy. Jak to mówią? Wystarczy siedem sekund, żeby zrobić pierwsze wrażenie. Wolimy myśleć, że nie oceniamy innych, ale tak nie jest. Oczywiście, że ich oceniamy, Wszyscy to robią. Życie jest mniej pogmatwane, kiedy szufladkujemy ludzi i przyklejamy im etykietki".
Podobał mi się zastosowany motyw listu do czytelnika i przeplatanie historii tekstami mordercy. Narastanie napięcia oraz rozkojarzenie Anny z uwagi na te nieszczęsne problemy ze snem. Do połowy czytałam książkę z ogromnym zainteresowaniem. Przypominała mi klimatem słynne "I nie było już nikogo" Agathy Christie. Jednak kiedy zaczęłam rozumieć, w którą stronę podąża fabuła i jaki pomysł ma autorka, mój zapał trochę ostygł - niestety. Domyśliłam się kto i jakoś mnie to nie przekonało. Czułam się trochę zawiedziona, kiedy okazało się, że mam rację - ale i tak uważam, że to dobra książka. Główna bohaterka prowadzi ze sobą wewnętrzny dialog, nikomu z gości nie ufa. Sama nie pamięta czy coś zrobiła, czy nie - zmęczenie i ciągły stres, niewiadoma i śmierć na wyspie powodują coraz większe rozbicie. Ciekawie został przedstawiony element odcięcia od świata zewnętrznego. Tego, co się może z nami dziać, kiedy zacznie w nas kiełkować panika, bo zdaje się nam, że jesteśmy w sytuacji bez wyjścia. A wizja szalejących sił natury tworzy piękną ramę dla tej historii.
Polecam czytać ją szczególnie wieczorem, rozbudza wtedy niesamowicie wyobraźnię. Jeżeli liczycie na zaskakującą fabułę, poza wszelkimi schematami i na głowienie się nad zagadką - nic takiego tutaj niestety nie otrzymacie. Przeczytałam ją w tempie ekspresowym. Miło spędziłam czas, przez fabułę płynęłam niemal jak przez "marzenie senne". Na lekkie oderwanie się od codzienności zdecydowanie polecam.
Siedmioro obcych. Siedem sekretów. Jedno zabójcze kłamstwo. Anna marzy o tym, by zasnąć. Ale wyniszczająca bezsenność, lęki i prześladujące ją wspomnienia tamtej straszliwej nocy sprawiają, że to ...
Siedmioro obcych. Siedem sekretów. Jedno zabójcze kłamstwo. Anna marzy o tym, by zasnąć. Ale wyniszczająca bezsenność, lęki i prześladujące ją wspomnienia tamtej straszliwej nocy sprawiają, że to ...
25 lutego życie Anny Willis gwałtownie się zmienia. Wracając z wyjazdu integracyjnego, samochód przez nią prowadzony bierze udział w wypadku. Po przebudzeniu w szpitalu Anna się dowiaduje, że tylko o...
"Teraz zaśniesz" to thriller psychologiczny, którego opis obiecuje emocjonującą i wciągającą historię. Niestety, po lekturze tej książki odniosłam wrażenie, że obietnice te nie zostały w pełni spełni...
@Malwi
Pozostałe recenzje @pod_lasem_czytane
Było ich dziewięcioro
Historia tragedii na Przełęczy Diatłowa nie jest mi tematem kompletnie obcym. Co jakiś czas wracam do niej myślami. "Przyciąga nas to, co dręczy nasze sumienie". Anna ...
"Lubiła kochankę męża. Nie miała jednak pojęcia, co stało się z jej ciałem." Tyle właśnie powinien wiedzieć o fabule czytelnik, który postanowił przeczytać "Krok...