Szeptacz recenzja

"Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać znacznie ktoś wieczorem".
Przeważnie to dzieci słyszą owe szepty, nawet jeśli ich pokoje znajdują się na piętrze, to one słyszą szepty za oknem. I tak też było w przypadku Jake. Po przeprowadzce wraz ze swoim tatą, do nowego domu w innym mieście, pierwszej nocy chłopiec słyszy szepty za oknem. Natomiast jego ojcu zdaje się w ciągu dnia, że w pokoju syna słyszy ruch, mimo iż chłopiec znajduje się na parterze.
Przed laty został złapany i osadzony w więzieniu mężczyzna, który również szeptał do dzieci, a później je zabijał. Jednak po latach, znów zaczynają się szepty.
Gdy dochodzi do porwania Jake, Tom rozpoczyna swoje własne śledztwo. Wie, że narusza tym prywatność synka, jednak sięga po Teczkę Z Bardzo Ważnymi Rzeczami i to co w niej znajduje wywołuje w nim z jednej strony strach, ale z drugiej zrozumienie, dlaczego syn rysował takie obrazki i dlaczego wybrał ten dom. Dowiaduje się także, jak syn poznał ową rymowankę o Szeptaczu.
Wow wow wow wow wow wow🤯. Zakończenie mnie totalnie robiło. W pewnym momencie czułam ucisk w klatce jak czytałam 🙊🙈. Czułam strach i przerażenie razem z Jakem oraz jego tatą Tomem. No kompletnie się nie spodziewałam takiego zakończenie i zdecydowanie mogę polecić. Choć nie wkręciłam się w historię od początku, to doczytawszy do końca, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to było mega, wow 🤯 i polecam. Co to była za historia. Jednak trzymała w napięciu bardzo mocno.
A.J. Finn dobrze opisała tą książkę :
"Na początku jest dziwnie, potem strasznie, następnie przerażająco, a na końcu... Ciągle chodzą mi ciarki po plecach".
Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Sama jeszcze długo odczuwałam taki wewnętrzny niepokój związany z tą książką i czułam ciarki na ciele. Zdecydowanie każdy powinien sięgnąć po tę książkę. Nie chcę zdradzić za dużo szczegółów, ale książka została napisana w taki sposób, taki nagły zwrot akcji w połowie, że nie można się było od niej oderwać. I to pokazało, że czasami warto mieć swojego wymyślonego przyjaciela, bo na takiego można liczyć zawsze.