Ja tu jestem szefem recenzja

Diana prowadziła imprezowy styl życia. Nie mogła narzekać na brak pieniędzy. Kiedy portale plotkarskie zaczynają się rozpisywać o jej wybrykach, babcia Diany postanawia ukrócić zabawy wnuczki i zatrudnia ją do pracy w swojej firmie. Diana w przyszłości ma zarządzać firmą Aldony, dlatego kobieta chce przygotować ją do przejęcia sterów. W ten sposób dziewczyna trafia, jako asystentka, pod skrzydła Nataniela, gburowatego dyrektora generalnego.

Na wstępie muszę przyznać, że Diana jest przezabawna i przez cały czas nie byłam pewna, co zaraz odstawi. Początki jej znajomości z Natanielem nie należą do udanych, a dziewczyna zalicza przed nim wpadkę za wpadką. Diana to rozpieszczona, bogata dziewczyna, która zostaje zmuszona do pracy. Przez swoje zachowanie nie ma dobrej opinii wśród współpracowników. Jest za to bardzo uparta, co może przełożyć się na jej sukcesy.
Nataniel jest służbistą, ma swoje zasady i w obecności Diany walczy ze sobą, bo nie da się ukryć, że dziewczyna go pociąga.
Nataniel i Diana przez cały czas bawią się w kotka i myszkę, a ich gra jest pełna napięcia i erotyzmu. Mimo to praca w firmie nie schodzi na dalszy plan i nadal towarzyszymy bohaterom w biurowych wojażach.

Niby motyw znany, ale autorka tworząc postać Diany, od razu kupiła mnie tą historią. Jej relacja z Natanielem i ich słowne przepychanki skutecznie urozmaicają biurową sztywną atmosferę. Napięcie między nimi rośnie ze strony na stronę, a autorka dostarcza nam pikantnych, ale subtelnych scen z ich udziałem.

Bohaterowie przez większość czasu grają i nie są w pełni sobą. Mimo chemii bywają też zgrzyty, a kiedy walka o dowodzenie nad firmą staje się zaciekła, gra stanie się również nieczysta, a autorka uraczy nas zwrotem akcji dosłownie przed samym końcem. Ostatnie strony czytałam już z lekko podniesionym ciśnieniem, bo nie wiedziałam, jak to się wszystko zakończy.

Bohaterowie dostarczą nam wielu powodów do śmiechu. Nie zabraknie namiętności, intryg, czarnych charakterów. Od nienawiści do normalnych relacji oboje przejdą długą i wyboistą drogę, a ich wewnętrzna przemiana będzie wisienką na torcie. Do tego autorka ma bardzo przyjemny i lekki styl, więc książkę przeczytacie w mgnieniu oka.