Sze-Szepty recenzja

Sze-Szepty

Autor: @mamazonakobieta ·2 minuty
2021-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Życie Maksa jest dość udane i mężczyzna nie zamierza nic w nim zmieniać. Twardo stąpa po ziemi i nigdy nie podejrzewał, że kiedyś się to zmieni. Jednak pewnego dnia zaczyna słyszeć dziwne szepty, podczas podróży służbowej do Chin poznaje tajemniczego mężczyznę Lu Shenga. Powinien nie wierzyć, w to, co on mówi, jednak coś sprawia, że jednak mu ufa i razem wracają do rodzinnego domu Maksa.
Elena od dawna na kontakt z białą magią. Ona jest częścią jej życia, dzięki niej i ziołom może pomagać innym. Po śmierci babci musi wyruszyć w drogę do pewnej kobiety, aby zniszczyć księgi, które mogą narobić dużo złego, jeśli dostaną się w niepowołane ręce.
Maks i Elena spotykają się w rodzinnym domu mężczyzny. Dowiadują się rzeczy, o których nie mieli pojęcia. Okazuje się, że są wybranymi i od nich bardzo dużo zależy. Muszą wyruszyć w drogę pełną niebezpieczeństwa, aby odnaleźć medaliony. Czy im się uda? Czy twardo stąpający po ziemi Maks poradzi sobie z zadaniem? Co go połączy z Eleną? Czy wypełnią powierzoną im misję?

Historia momentami była bardzo ciekawa, niestety były też takie, kiedy z książką się po prostu nudziłam. Tak szczerze jest to pierwsza książka, kiedy mam duży problem, aby ją ocenić. Z jednej strony chciałam poznać zakończenie na tyle, że przeczytałam książkę. Jednak z drugiej tak do końca nie wiem, czy sięgnęłabym po nią ponownie. Początek historii był udany. Spotkanie w Chinach, powrót Maksa do przeszłości, o której nam opowiada, historia jego babki oraz rodziny Eleny – to wszystko było naprawdę dobre, tak samo, jak opisy różnych rytuałów. Później było już trochę gorzej, momentami dialogi były dziwne i sztuczne.

Bohaterowie, no cóż z nimi też mam trochę problem, a dokładniej z Maksem. Mężczyzna przedstawiony jest jako bogaty, twardo stąpający po ziemi biznesmen, a tu nagle spotyka Chińczyka i od razu mu wierze. Według mnie jedno zaprzecza drugiemu.
Za to bardzo polubiłam Elene, która jest młodą, sympatyczną kobietą. Bohaterka jest zielarką, a dzięki swoim zdolnością niesie pomoc innym.

„Sze-szepty” to książka, która ma wady i zalety. Tym razem ani wam nie polecę, ani jej nie odradzę. Mam nadzieję, że na tyle ją przybliżyłam, że możecie sami zdecydować czy to pozycja dla Was.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/06/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-sze.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sze-Szepty
Sze-Szepty
Majka Wielądek
5.5/10

Dobro i zło zawsze idą w parze – przekonaj się, dokąd tym razem zmierzają Maks Gard, twardo stąpający po ziemi młody biznesmen, nie wierzy w przypadki ani zbiegi okoliczności. Liczy się dla niego t...

Komentarze
Sze-Szepty
Sze-Szepty
Majka Wielądek
5.5/10
Dobro i zło zawsze idą w parze – przekonaj się, dokąd tym razem zmierzają Maks Gard, twardo stąpający po ziemi młody biznesmen, nie wierzy w przypadki ani zbiegi okoliczności. Liczy się dla niego t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzień dobry! Zapraszam Was na recenzje debiutu pod tytułem "Sze-szepty" Majki Wielądek. Co powiecie na literaturę przygodową? Maks Gard jest młodym biznesmenem, który twardo stąpa po ziemi. Nie wie...

@ksiazkazpazurem @ksiazkazpazurem

Pozostałe recenzje @mamazonakobieta

Córka z Werony
świetna

Rosaline ma 19 lat i jest córką Romea i Julii (tak tych, co ich historię zna chyba każdy, jednak tym razem nie kończy się ona tragicznie, a młodzi żyją długo i szczęśliw...

Recenzja książki Córka z Werony
Haunted Reign
świetna

Życie Zoey King zmieniło się i nie koniecznie w pozytywnym znaczeniu. Stara się ze wszystkich sił zapomnieć o tym, że straciła swoją najlepszą przyjaciółkę, jednak nie m...

Recenzja książki Haunted Reign

Nowe recenzje

Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem
@bookoralina:

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
Koniec wieczności
,,Koniec wieczności" Asimova - realna przestrog...
@belus15:

Wszechświat, królestwo wszechrzeczy, kosmos. Bez względu na to, jak nazwiemy przestrzeń, która nas otacza, w której to ...

Recenzja książki Koniec wieczności
© 2007 - 2025 nakanapie.pl