Sze-Szepty recenzja

Sze-szepty

Autor: @ksiazkazpazurem ·2 minuty
2021-05-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzień dobry! Zapraszam Was na recenzje debiutu pod tytułem "Sze-szepty" Majki Wielądek.

Co powiecie na literaturę przygodową?

Maks Gard jest młodym biznesmenem, który twardo stąpa po ziemi. Nie wierzy w żadne szczęśliwe zbiegi okoliczności, czy też cuda. Jego zdaniem trzeba samemu na wszystko zapracować, nawet jeżeli miałoby to oznaczać nieodwracalne konsekwencje. Pewnego dnia podczas pobytu służbowego w Chinach. Mężczyzna spotyka w herbaciarni tajemniczego starca, który na zawsze odmienia jego życie.

"Sze-szepty" to lektura, która na dość długo zapadnie mi w pamięci. W książce poznajemy historię kilku postaci, które łączy ze sobą jedno przeznaczenie. Między innymi wiąże się ono z pokonaniem czającego się w od wieków zła i ocalenie przed nim ludzkości. Żeby było jeszcze ciekawiej mamy tutaj dwójkę wybrańców, którzy odpowiadają za odnalezienie odpowiednich narzędzi do unicestwienia ciemności. Chodzi tutaj o wcześniej wspomnianego przeze mnie Maksa, człowieka twardo stąpającego po ziemi i Elenę, która od małego ma do czynienia ze zjawiskami nad przyrodzonymi. Wszystko później się rozgałęzia na poszczególnych członków rodziny, którzy stanowią korzenie tego, co ma miejsce obecnie w życiu Maksa i Eleny.

Pomysł na fabułę był naprawdę świetny, tylko nie poprowadzono go w dobrym kierunku. Początek książki nie stanowił dla mnie żadnego problemu, z przyjemnością poznawałam przeszłość dziadków Maksa i Eleny, którzy byli związani ze starymi wierzeniami i rytuałami. Problemy z czytaniem pojawiły się u mnie podczas poszukiwaniu przez bohaterów magicznych amuletów, które miały za zadanie powstrzymać złe siły. Im więcej dialogów się pojawiło, tym bardziej się męczyłam. Nie wiem, jak to do końca ująć, ale wiele z nich wydało mi się sztucznych. Do tego akcja parła do przodu w tak zaskakująco szybkim tempie, że nim się obejrzałam. Nasi bohaterowie przybili już z Indii i szykowali się do kolejnej podróży.

Moja ocena 6,5/10 "Sze-szpety" to nie jest najlepszy debiut, jaki czytałam, ale siedzi w nim ogromny potencjał. Przed autorką jeszcze sporo pracy, ale muszę przyznać, że opisy rytuałów, snów i tym podobnych wyszły jej świetnie. Opisała to wszystko w tak realistyczny sposób, że odnosiłam wrażenie, jakbym sama uczestniczyła w tych wydarzeniach. Oprócz tego przydałoby się tutaj kilka stron więcej, ponieważ jest za mało miejsca, na to żeby akcja mogła się w pełni rozwinąć. Bardzo często odnosiłam wrażenie, że postacią podcinaną w ten sposób skrzydła i nie dano im się całkiem wykazać. Dlatego, bardzo trudno mi w pełni scharakteryzować Maksa i Elenę, którzy jakby nie patrzeć odgrywają tu bardzo ważną rolę.

Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Novae Res!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sze-Szepty
Sze-Szepty
Majka Wielądek
5.5/10

Dobro i zło zawsze idą w parze – przekonaj się, dokąd tym razem zmierzają Maks Gard, twardo stąpający po ziemi młody biznesmen, nie wierzy w przypadki ani zbiegi okoliczności. Liczy się dla niego t...

Komentarze
Sze-Szepty
Sze-Szepty
Majka Wielądek
5.5/10
Dobro i zło zawsze idą w parze – przekonaj się, dokąd tym razem zmierzają Maks Gard, twardo stąpający po ziemi młody biznesmen, nie wierzy w przypadki ani zbiegi okoliczności. Liczy się dla niego t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Życie Maksa jest dość udane i mężczyzna nie zamierza nic w nim zmieniać. Twardo stąpa po ziemi i nigdy nie podejrzewał, że kiedyś się to zmieni. Jednak pewnego dnia zaczyna słyszeć dziwne szepty, pod...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @ksiazkazpazurem

Serce w grze
Serce w grze

Jeśli chodzi o romanse sportowe, mogę je policzyć na palcach jednej ręki, jak widać, nie sięgam po niezbyt często. Jednak debiut Justyny Wnuk tak bardzo zapadł mi w pami...

Recenzja książki Serce w grze
Miliarder
Miliarder

Słyszeliście o tym, że najlepiej z rodziną wychodzi się na zdjęciu? Tak, było w przypadku „Miliardera”, którego ostatnio miałam okazję przeczytać. To już moje drugie sp...

Recenzja książki Miliarder

Nowe recenzje

Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl