W butach Valerii recenzja

Szaleństwo w miłości i w życiu

Autor: @Elfik_Book ·3 minuty
2020-10-16
1 komentarz
5 Polubień
Opisy miłości szalonej, pełnej namiętności i romantyczności zazwyczaj urzekają. Bo bądźmy szczerzy – kto nie chciałby przeżyć właśnie takiej miłości? Gdy zakochanie odbiera wszelkie zmysły, świat się zwęża do tej jednej osoby, ale zarazem daje nieograniczone możliwości? To cudowna wizja, ale niestety w życiu bywa różnie. Niektórzy przeżywają właśnie taki rodzaj miłości, inni mogą znaleźć swoją drugą połówkę, ale ich historia jest spokojniejsza, a jeszcze inni nigdy nie odnajdują się w sprawach serca. Wszystko zależy od osobowości, temperamentu, marzeń i szczęścia.

Valeria jest pisarką, która zdobyła wiele nagród i teraz przyszedł czas na powstanie jej kolejnego dzieła. Jednak tu pojawia się istotny problem – wena nie przychodzi na zawołanie. Kobieta jest przerażona swoim brakiem pomysłów i brakiem zaangażowania. A nie pomaga fakt, że jej mąż przebywa coraz więcej w pracy, a w domu oddala się od niej i jest nieczuły na jakiekolwiek próby poprawy ich sytuacji. Valeria ma trzy przyjaciółki: Lola to ta szalona bez żadnych ograniczeń, Carmen to to urocza i pragnąca szczęścia, natomiast Nerea jest do bólu zimna i profesjonalna. Każda z nich musi zmierzyć się ze swoimi własnymi problemami i przede wszystkim z nadchodzącą miłością. Czy miłość zawsze daje szczęście?

"W butach Valerii" przyciągnęło moją uwagę dobrymi opiniami, ekranizacją Netflixa i szalenie różową okładką. Wierzyłam, że przyniesie ze sobą powiew radości, śmiechu i nieokiełznanej namiętności. W moim przypadku jest przepis na idealny romans dla odpoczynku i może trochę dla ocieplenia serduszka. Niestety szybko okazało się, że ta opowieść to w ogóle nie moja bajka, a ja nie potrafię odnaleźć w niej prawie żadnych pozytywów. Ale po kolei.

Przede wszystkim zawiodłam się na stylu autorki. Możliwe, że wynika to z mojego wyobrażenia, gdzie pisarka wykazuje się humorem i charyzmą. Tutaj stanowczo tego nie było. Styl niczym się nie wyróżniał, a jego prostota często mnie irytowała. Choć też nie będę za bardzo krytykować, ponieważ przy odrobince zaangażowania książkę czytało się przyjemnie i szybko. Jednak miałam wiele momentów, gdy traciłam tempo czytania, ponieważ pojawiały się całkowicie nie pasujące słowa. Nie wiem, z czego to wynika, ale one po prostu gryzły się z całym zdaniem. Być może to kwestia polskiego tłumaczenia...

Natomiast sama fabuła była strasznie powolna i jeszcze bardziej strasznie monotonna. Już dawno się tak bardzo nie wynudziłam przy jakiejkolwiek powieści. Ani razu nie poczułam się rozbawiona, a tym bardziej ani razu nie poczułam tych emocji, które powinny towarzyszyć bohaterkom. W końcu to opowieść o życiu, o miłości... Jeśli nawet ktoś prowadzi życie idealnie poukładane, przepełnione rutyną i nudą, to prawdziwa miłość ekscytuje. To rozterki z nią związane pochłaniają uwagę tego człowieka i sprawiają, że w pewnej części staje się egocentrykiem skupionym na swoich własnych problemach. W tym nie ma nic złego, ale jako czytelnicy właśnie to powinniśmy poczuć. A moją jedyną silniejszą emocją była frustracja na czyny Valerii. Zawiodło mnie również zakończenie powieści. Nie chcę Wam za dużo zdradzić, jednak ostrzegam, że w mojej głowie pojawiło się jedno pytanie: naprawdę do tego dążyliśmy? To było dla mnie bezsensu. Dobrze, że są kolejne tomy, bo wtedy mogę zrzucić to na karb przerwania książki w złym miejscu.

Ale oczywiście nie może być aż tak źle! W "Valerii" niesamowicie cenię, że czwórka bohaterek ma tak odmienne charaktery, spojrzenia na świat i życie. To niezwykłe uczucie, jak bardzo mogą różnić się przyjaciele, a zarazem tworzyć jedność. Pisarce fantastycznie udało się ukazać, że dziewczyny kochały się, szanowały swoje odmienne zdania i mimo częstych kłótni czy nieporozumień, nadal umiały znaleźć wspólny język. Każda z przyjaciółek była pewnego rodzaju ujęciem karykaturalnym, gdzie jakaś cecha była intensywna, wręcz dominująca. Problem miałam tylko z tytułową Valerią, która dosłownie ze wszystkich bohaterów wydawała mi się najbardziej bezosobowa. Jej stanowczo nie polubiłam.

Jak mogę podsumować tę książkę? Niestety jako jedno wielkie rozczarowanie. Nawet ciężko w tej chwili stwierdzić mi, co sprawia, że jednak tak dużo czytelników uwielbia tę historię. Musi być coś, co do mnie nie przemówiło, a do innych tak. Dlatego na pewno mimo własnego rozgoryczenia nie odradzam Wam tej książki. W końcu może właśnie Wy docenicie jej sedno.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-16
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W butach Valerii
3 wydania
W butach Valerii
Elísabet Benavent
7/10
Cykl: Valeria, tom 1

Gorący Madryt, babskie pogaduchy przy winie i zmysłowy seks. Wejdź w buty Valerii i odkryj siłę kobiecej przyjaźni! Kiedy twój wydawca czeka na kolejny bestseller, a ty kompletnie nie masz weny twórc...

Komentarze
@ilona_m2
@ilona_m2 · około 4 lata temu
Monotonna fabuła nie potrafiła mnie zainteresować i wydawało mi się, że dla tych czterech bohaterek jedynym sensem życia jest udany seks i nic więcej. Prosta, lekko infantylna i mało wymagająca...
× 1
@Elfik_Book
@Elfik_Book · około 4 lata temu
Tak, całkowicie się z tym zgadzam :)
× 1
W butach Valerii
3 wydania
W butach Valerii
Elísabet Benavent
7/10
Cykl: Valeria, tom 1
Gorący Madryt, babskie pogaduchy przy winie i zmysłowy seks. Wejdź w buty Valerii i odkryj siłę kobiecej przyjaźni! Kiedy twój wydawca czeka na kolejny bestseller, a ty kompletnie nie masz weny twórc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Seria książek o Valerii przewijała mi się co jakiś czas na instagramie, a charakterystyczne okładki z pasiastymi rajstopami przyciągały wzrok. Nie miałam okazji ich jednak przeczytać, dopiero propozy...

@krecimnieczytanie @krecimnieczytanie

Wydawać by się mogło, że to historia jakich wiele. Cztery przyjaciółki. Cztery różne osobowości. Cztery różne zawody. Cztery fizycznie inne kobiety. Pierwsze co przychodzi mi na myśl kiedy słyszę o c...

@mommythereader @mommythereader

Pozostałe recenzje @Elfik_Book

Lulu i Drapek
W krainie... Właśnie, w jakiej krainie?

Czasami wytłumaczenie dzieciom niektórych rzeczy jest... dość skomplikowane. Jest multum spraw, które nam dorosłym wydaję się logiczne i w ogóle ciężko zrozumieć, co moz...

Recenzja książki Lulu i Drapek
Wielkie polowanie
Świat, który istnieje?

Światy fantasy wydaje się być odpowiedzią na wiele trudności w naszym świecie. Skąd takie stwierdzenie? Ponieważ choć przez krótką chwilę pozwalają człowiekowi oderwać s...

Recenzja książki Wielkie polowanie

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl