Szafa recenzja

 Wynik 110/2019 📚🎉

Ten rok czytelniczy postanowiłam zakończyć książką, która miałam nadzieję, iż w pewien sposób mnie zachwyci, bądź przeniesie mnie we wspomniane inne światy, dlatego zdecydowałam się po raz pierwszy sięgnąć po twórczość Naszej polskiej powieściopisarki, eseistki i Laureatki Nagrody Nobla - Olgi Tokarczuk, „Szafa".
 Ten cieniutki zbiór składający się z trzech opowiadań, jaki wielu ludzi zdążyło już wcześniej pochłonąć z wielkim zaciekawieniem, mnie osobiście nie urzekł na tyle, na ile iczekiwałam.
  Pierwsze opowiadanie noszące  ten sam tytuł co całość tomiku „ Szafa " opowiada oraz przybliża losy dwojga 

ludzi oraz przygarniętej przez nich starej szafy, która wywiera na nich bardzo ogromny wpływ, a przebywanie w niej staje się dla Nich istną przyjemnością... 

Kolejne opowiadanie „ Numer " obrazuje nam pewną pokojówkę pracującą w hotelu „ Capital" , która w swoim różowo - białym mundurku od rana do wieczora przemierza pokoje ludzi z różnych narodowości i bez problemu przypisuje Im różne kategorię, a także wydające się do Nich pasować przeróżne cechy charakteru. Kobieta snuje własną opowieść o poszczególnych numerach pokojowych, do których miała okazję zaglądać i po raz kolejny przekonuje się jak ludzie potrafią się od siebie różnić... 
 
  Ostatnie z opowiadań „ Deus ex " przedstawia historię pewnego informatyka, który zrezygnował z pracy tylko po to, aby móc zatracić się w tworzeniu wirtualnego świata, nowej cywilizacji, a jedynym co potrafi go choć na chwilę ponownie przywrócić do realnego świata jest jego kochająca żona... 
Ciekawych szczegółów każdej z historii zachęcam do przeczytania. 📚😊 Książka ta w żaden sposób niezniechęciła mnie do tego, abym zaprzestała w tym miejscu.  „ Bieguni " oraz „ Księgi Jakubowe" już dawno zagościły na mojej liście książek do przeczytania, na rok 2020. Myślę, iż te książki bardziej przypadną mi do gustu i z wielką chęcią napiszę o nich coś więcej. 📚😊🏵️📖