Camilla Lackberg jest szwedzką pisarką powieści kryminalnych, która z wykształcenia jest ekonomistką. Uznawana jest ona za mistrzynię skandynawskiej literatury, a w 2010 roku znalazła się w ścisłej czołówce najlepiej sprzedających się autorów w Europie.
Co skłoniło mnie do zapoznania się z twórczością p. Lackberg? Z całą pewnością pozytywne recenzje, które dość często pojawiają się na wielu blogach i portalach tematycznych. Niekiedy różniły się one od siebie znacznie, jednak w głębi każdej z nich odnalazłam coś, co mnie zaintrygowało i tym samym zachęciło do zapoznania się z poszczególnymi tomami cyklu. W między czasie mój zapał został wzmocniony dzięki udanym spotkaniom z dziełami takich autorów jak: Stieg Larsson, czy Hakan Nesser. Obaj w moim przekonaniu byli świetni, więc z pozytywnym nastawieniem wyruszyłam w kolejną, nieznaną mi podróż. Nie mogłam się doczekać chwili, w którym na własnej skórze przekonam się o talencie szwedzkiej pisarki. Lekki niepokój wiązał się jedynie z tym, że rozpoczynam czytanie tego cyklu od tomu numer sześć. Nie wiedziałam więc, czy ma on dużo wspólnego z poprzednimi częściami, czy też nie. Wyszłam jednak z założenie, że skoro w przypadku serii o HP dałam radę ze skakaniem po tomach, to i tym razem mi się to uda.
"Syrenka" jest książką, która przedstawia swoim czytelnikom niebezpieczne przygody mieszkańców Fjallbace - niewielkiego miasteczka, w którym dość często dochodzi do podejrzanych zdarzeń. Tym razem policja musi rozwiązać zagadkę tajemniczego zniknięcia mężczyzny, którego ciało zostaje znalezione przez przypadkowego przechodnia, w skutym lodem jeziorze. Sprawa od samego początku nie należy do najłatwiejszych. Stróżowie prawa robią co w swojej mocy, by choć trochę zbliżyć się do prawdy, która pozwoli im na schwytanie przestępcy. Nie mija jednak zbyt wiele czasu, a do Patrika dochodzą kolejne druzgoczące wieści. Okazało się bowiem, że do dobrego przyjaciela zamordowanego, zaczynają przychodzić anonimowe listy z pogróżkami. Czy uda im się zapobiec tragedii? Do czego doprowadzą policję kolejne tropy? Jakie tajemnice zostaną odkryte i do jakich wniosków doprowadzą ludzi, którzy odpowiedzialni są za całość śledztwa?
Camilla Lackberg stworzyła powieść, która niejednokrotnie mnie zaskoczyła i sprawiła, że po moich plecach przeszły ciarki. Oczywiście nie mogę ich porównać do poprzednich tomów cyklu, jednak z całą pewnością pozostanie w moich myślach na znacznie dłużej, niż mogłoby na to wskazywać krótkie chwile, które spędziłam z lekturą tej powieści w poniedziałkowy i wtorkowy wieczór. Całość utworu została napisana tak lekkim stylem, że ani razu nie odczułam potrzeby by choć na kilkadziesiąt minut odłożyć ją na półkę. W moim przypadku było zupełnie inaczej i gdyby nie to, że muszę wstawać o świcie, to nikt i nic, nie zmusiłby mnie do zaprzestania czytania "Syrenki" dopóki nie uświadomiłabym sobie, że nastał koniec opowieści. Nie mogę się już doczekać kolejnego spotkania z twórczością tej autorki. Jestem bardzo ciekawa, czym zaskoczy mnie tym razem.
Omawianą w dniu dzisiejszym książkę, chciałabym polecić miłośnikom tego typu literatury. Jestem niemalże pewna, że odnajdziecie w niej wszystko to czego poszukujecie w powieściach kryminalnych. W przypadku prozy tworzonej przez Camille Lackberg, Mole Książkowi nie mają czasu na nudę. Bez przerwy coś się dzieje, a każda kolejna zagadka uniemożliwia nam powrót do rzeczywistości. Po raz kolejny przekonałam się o tym, że Skandynawowie są mistrzami w pisaniu kryminałów. Strasznie żałuje, że dużo wcześniej nie udało mi się zapoznać z ich twórczością.
Wyd. Czarna Owca, czerwiec 2011
ISBN: 978-83-7554-310-0
Liczba stron: 488
Ocena: 8/10
Recenzja opublikowana została na:
[
http://recenzje-leny.blogspot.com/2012/04/camilla-lackberg-syrenka.html#more]