Syn mafii. Nicolas recenzja

"Syn mafii. Nicolas"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·2 minuty
2022-08-28
Skomentuj
12 Polubień
„Moje życie nigdy nie było normalne. Nie miałam dzieciństwa jak każdy inny człowiek. Czym zresztą była ta normalność?”

Nicolas Montenegro to brat dobrze nam znanych z poprzednich części Olivii i Eleny. Mężczyzna słynie z okrucieństwa i bezwzględności. Świat w jakim przyszło mu żyć z racji urodzenia wymaga od niego ciągłej gotowości, walka o władzę trwa nieustannie. Jego ojciec zadbał, aby syn stał się jego godnym następcą. Od najmłodszych lat był intensywnie szkolony, poddawany licznym próbom, jest we wszystkim posłuszny ojcu. Dzisiaj ten dorosły mężczyzna jest precyzyjną maszyną do zabijania, nie wie co to litość, nie ma sumienia. Ma nadzieję, że już wkrótce przejmie nowojorski oddział i wtedy w końcu zdobędzie prawo do podejmowania własnych wyborów. Nowa pozycja to jednak nie tylko przywileje. Nicolas musi znaleźć żonę, musi mieć syna, jest tego w pełni świadomy, jego dotychczasowe kontakty z kobietami nie rokują najlepiej. I wtedy na jego drodze staje ona. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jej pochodzenie i profesja jaką się zajmuje. Znaleziona przez przypadek, półżywa meksykańska prostytutka, powoduje, że Nicolasowi serce zaczyna bić szybciej.

Los lubi płatać figle. Jednak capo i dziwka, jak to połączyć? Akcja powieści toczy się dynamicznie, fabuła ciekawie utkana, niesie spore emocje. Dotyka poplątanych relacji międzyludzkich, a w tle złowieszcze oblicze mafii. Pozytywnie zaskakują liczne nawiązania do bohaterów z poprzednich części. Retrospekcje przybliżają nam przeszłość naszych bohaterów. Narracja toczy się naprzemiennie z kilku perspektyw, co daje nam szersze spojrzenie na rozwój wydarzeń. Nicolas i Tessa do obojga poczułam nić sympatii, jednak to Tessa skradła moje serce, to wrażliwa, krucha, niepewna siebie dziewczyn, która przeszła przez piekło na ziemi. Czy znajdzie spokój i odzyska chęć do życia? Nicolas to jej zupełne przeciwieństwo, zimny, niedostępny, mroczny, pewny siebie morderca. Czy znajdą drogę do swoich pogruchotanych, zniszczonych serc?

Nicolas wyrwał Tessę z rąk śmierci, jednak ona wcale tego nie chciała. To przez co przeszła, czego doświadczyła złamało ją, zniszczyło… ich relacja nie jest łatwa. Za nimi ciągnie się ich przeszłość i niszczące demony. Ją sprzedała matka, a z niego ojciec uczynił potwora. Miłość, która przychodzi dość niespodziewanie i wbrew wszystkiemu. Ta część przepełniona jest bólem, cierpieniem, strachem, niepewnością. Przeszłość, która upomni się o swoje. Próba zawalczenia o siebie. Trudny, niepokojący, bezwzględny mafijny świat. Tu nie ma mowy o litości, czy innych ludzkich odruchach. Bezlitośni ludzie, dla których liczy się tylko władza, pieniądze i własne przyjemności. Zemsta, zdrada, nienawiść.

Romans mafijny, który sam się przeczytał. Ogromne, sprzeczne emocje, idealna pozycja na jeden wieczór. Zakończenie mocno mnie zaskoczyło, nie tego się spodziewałam. Polecam całą serię.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-28
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Syn mafii. Nicolas
Syn mafii. Nicolas
Aleksandra Możejko
7.8/10
Cykl: Dzieci mafii, tom 3

Trzeci tom serii mafijnej „Dzieci mafii”! Nicolas Montenegro był idealną maszyną do zabijania. Szkolony od dziecka, aby nie znać litości i nigdy się nie zawahać. Aby nigdy nie podważać decyzji ojca....

Komentarze
Syn mafii. Nicolas
Syn mafii. Nicolas
Aleksandra Możejko
7.8/10
Cykl: Dzieci mafii, tom 3
Trzeci tom serii mafijnej „Dzieci mafii”! Nicolas Montenegro był idealną maszyną do zabijania. Szkolony od dziecka, aby nie znać litości i nigdy się nie zawahać. Aby nigdy nie podważać decyzji ojca....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Stoję oparty o framugę drzwi i spoglądam na mojego anioła. Osobę, która mnie wyciągnęła z ciemności. Nie mieliśmy żadnych szans z przeznaczeniem. To ona wyrwała mnie z mroku. Wynosząc ją z tej pierd...

@historie_budzace_namietno @historie_budzace_namietno

Nicolas bardzo szybko musiała dorosnąć, bezlitośnie zmuszony przez ojca do pierwszego zabójstwa, po latach stał się maszyną do zabijania. Wyprany z uczuć, bezwzględny, nieznoszący sprzeciwu-taki właś...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Zdeptane nadzieje
"Zdeptane nadzieje"

“Niech życie biegnie, jak chce, kołysze nami jak liśćmi na wietrze, nie mamy na nic wpływu”. Czasy, gdy Polska była pod zaborami. Stojący na czele imperium rosyjskiego...

Recenzja książki Zdeptane nadzieje
Brzydcy ludzie
"Brzydcy ludzie"

“W ciszy wybrzmiewa najwięcej”. Henryk od bardzo dawna jest wdowcem. Jego żona odeszła ponad trzydzieści lat temu, a on wciąż jest sam. Nigdy nie myślał o tym, by związ...

Recenzja książki Brzydcy ludzie

Nowe recenzje

Królowa Serca i Cienia
Kto włada w Podziemiach?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res* Ta książka chodziła za mną już od dawna. Powieść ze świata fantasy, kt...

Recenzja książki Królowa Serca i Cienia
Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl