Nieco obawiałam się tej książki, zważywszy na dość niskie jej oceny. Czytając nie mogłam uwierzyć, dlaczego czytelnicy ocenili ją tak a nie inaczej. Uwielbiam prawdziwe historie, a opowieści o ludziach, których cenię są jeszcze bardziej fascynujące i absorbujące. Mimo to, nie jestem zwolenniczką biografii bez polotu, opartych na suchych faktach, w każdym razie powyższa książka z pewnością biografią nie jest. Autorka sama przyznaje, iż książka pozostaje "jedynie dziełem wyobraźni", choć nie należy rozumieć tego zbyt dosadnie, gdyż większość informacji nie jest wyssanymi z palca, a wręcz przeciwnie są to fakty, z którymi spotkałam się wielokrotnie śledząc życiorys Sylvii.
O ile Halina Poświatowska jest dla mnie ucieleśnieniem kobiecości, subtelności, o tyle sylwetka Sylvii jest owiana tajemniczością przyprawioną mrokiem i ciągłą obecnością czarnych chmur nad jej ciężkim życiem, co nie czyni jej mniej intrygującej, a wręcz przeciwnie! Emma Tennant wielokrotnie podkreśla, że napisała przede wszystkim historię jednego z najbardziej burzliwych romansów naszego świata. Wspólną fascynację, obsesję, namiętność, agresję oraz wiele innych emocji, które targały tym dwojgiem.
"Gdy Sylvia poddaje się rozpaczy, jej mąż-literat ją pociesza. Ale oboje jako poeci wiedzą, że biorą udział w wyścigu. I ostatecznie tylko jedno z nich może ten wyścig przeżyć."
Sylvia nie miała łatwego życia. Naznaczona nieprzewidywalną śmiercią ukochanego ojca, wraca do niego myślami bez przerwy, borykająca się z chorobą psychiczną oraz dręczącym ją poczuciem tego, iż na każdym kroku zawodzi, twórczy kryzys, ponadto życie w cieniu męża, który odnosi szereg literackich osiągnięć, a dodatkowo zdradza żonę na każdym kroku, wprowadza ją w poczucie winy, a najprościej mówiąc- zabiera z niej życie kawałek, po kawałku by w końcu bohaterka wyniszczona prozą egzystencji postanowiła sama odebrać sobie życie. Trzecią historię poza losami Sylvii i Teda stanowi życie Assi Wevill- kochanki Teda Hughsa, która uśmierciła się w ten sam sposób co jej poprzedniczka.
Myślę, że ta książka nie wymaga rekomendacji, pełna prawdziwych, dramatycznych życiorysów, trzymająca w napięciu, intrygująca a przede wszystkim nie pozostawiająca czytelnika obojętnym. A bardzo istotnym atutem jest język, który jest wyśmienity! Słowa są doskonale wyważone, adekwatne do treści, a ja czuję się wniebowzięta czytając tak piękne sformułowania!