Pieski często są bohaterami książek dla dzieci. Dlaczego? Bo dzieciaki uwielbiają te czworonogi i bardzo chętnie słuchają opowiadań z nimi w roli głównej. A jeszcze ciekawiej jest, gdy czytane historie są napisane właśnie z punktu widzenia tych zwierzaczków :) Takie podejście do tematu sprawia, że maluchy postrzegają swoich pupili nie tylko jako towarzyszy zabaw, ale również jako istoty, które myślą i czują tak jak my wszyscy...
Tym razem mamy okazję przedstawić Wam Syfona. Ślicznego małego pieska, który kocha swoją Panią ponad wszystko. Jego życie nie zawsze było różowe. Dawniej miał innego Pana który nie traktował go najlepiej. Nasz bohater nie wspomina dobrze tych czasów i cieszy się, że teraz jest zupełnie inaczej. Jego Pani bardzo o niego dba, daje mu różne smakołyki, wyprowadza go na spacer i pozwala biegać i szaleć do woli. Czasem go głaszcze, czasem broni przed nocnymi strachami. Dba o jego zdrowie i dobre samopoczucie. I choć nasz Syfon niekiedy nie rozumie postępowania Pani i próbuje się buntować to i tak wie, że jest wielkim szczęściarzem.
Jak już wspomniałyśmy, czytając tę książkę poznamy życie pieska z jego punktu widzenia. A ponieważ Syfon to bardzo ciekawski i niezwykle pomysłowy zwierzak przy tej lekturze z całą pewnością nie będziemy się nudzić. Bowiem nasz piesio opowie nam o wszystkim co tylko przyjdzie mu do głowy. O tym, co według niego czuje jego kupka, jak bardzo kocha swoją Panią, jak czasem boi się swoich snów, nie lubi suchej karmy czy chociaż by jak kiedyś bardzo się wstydził. Jest tu także co nieco o przyjaźni, współpracy, poczuciu winy, uczciwości i wiele wiele więcej.
Bowiem Syfon to nie jakiś zwykły piesek, który głownie je, śpi i się bawi. To zwierzak, który bardzo dużo rozumie, jest niezwykle spostrzegawczy i wrażliwy. Nasz mały bohater opisuje nam swoje spostrzeżenia, marzenia i pragnienia. Jego uczucia są dokładnie takie jak każdego z nas. A jego historie sprawiają, że im dłużej zagłębiamy się w tę książeczkę tym bardziej ten mały psiak staje się nam jeszcze bliższy. Nie ukrywam, ze same szalenie polubiłyśmy Syfona i z przyjemnością przeczytałyśmy te książeczki naszym brzdącom.
No tak, ale nie ma co ukrywać, że nie było tak od samego początku. Gdy zaczęłyśmy czytać pierwszy rozdział zastanawiałyśmy się, czy to aby na pewno lektura dobra dla naszych dzieci. Bowiem pierwsza historia dotyczy kupy. Przecz cały czas czytamy o tym, że Syfon lubi ją robić, i że to bardzo ważna sprawa. Ba, przeczytamy nawet historyjkę o niej. O tym co się z kupą dzieje, gdy pada deszcz lub jest mróz. I że ludzie jej nie doceniają, a nawet nią gardzą, a przecież ona jest taka ważna! Dopiero docierając do końca tego rozdziału widzimy, ze autorka snując tę opowieść ma swój cel. Bardzo słuszny zresztą. Bowiem morał płynący z tej historii jest prosty. Nie lubisz kupy? To nic złego. Nie ma co się denerwować, złościć itp. Wystarczy ją sprzątnąć.
I tak w zasadzie wygląda każdy rozdział w tej książce. Choć z pozoru dotyczy on błahych, nie istotnych rzeczy, to tak naprawdę uczą one naszych brzdąców bardzo ważnych rzeczy. Takich, o których zazwyczaj po prostu się nie mówi. Trzeba przyznać, ze tę lekturę również czyta się z wielką przyjemnością. Syfon bardzo ciekawie i wesoło opowiada o wszystkim. Autorka ma ciekawy sposób przekazania ważnych treści. Jej książka napisana jest tak, jakby te wszystkie wydarzenia opowiadało nam bardzo rezolutne dziecko. Nam bardzo się to podoba.
Na koniec musimy jeszcze koniecznie wspomnieć o sposobie wydania tej lektury, bo choć książeczka ta jest nie duża, to przygotowana jest ona z wielką dbałością. Gruba okładka, dobrej jakości papier i prześliczne ilustracje. Naprawdę sięgnięcie po te opowiadania to ogromna przyjemność. Polecamy!