Dziewczyny z Syberii recenzja

Syberia, Kazachstan, Kołyma

Autor: @Meszuge ·1 minuta
2020-07-18
Skomentuj
1 Polubienie
Anna Herbich, „Dziewczyny z Syberii – prawdziwe historie”, wyczytałem na okładce książki. Do tego urokliwe zdjęcie (na współczesny makijaż zwróciłem uwagę za późno) stylizowane na przedwojenne, ale kolorowane, i dałem się zwieść.
Najmniej przyczepiałbym się do autentyczności dziesięciu opowieści zawartych w zbiorze. Te relacje są najprawdopodobniej prawdziwe. Kłopot w tym, że zawierają, jak sądzę, jedynie część prawdy. Dziesięcioletnie dziecko, któremu ukradli ciepłe ubrania i buty, boso, w lichej koszulinie, żyło w nieogrzewanej ziemiance (i przecież nie tylko) i funkcjonowało samodzielnie w czterdziestostopniowym mrozie. No, dobra… ale jak technicznie, konkretnie udało się tego dokonać?

Po lekturze czterech relacji wróciłem do okładki. Dopiero wtedy zauważyłem zwodnicze zdjęcie, zauważyłem „dziewczyny”, co zdecydowanie lepiej brzmi niż „dziewczynki” albo „kobiety”, prawda? Ani przed wojną, ani obecnie, nikt nie nazwie ośmio- czy dziesięciolatki dziewczyną! Wreszcie zachciało mi się dowiedzieć czegoś o autorce i okazało się, że nazywa się ona Herbich-Zychowicz. Moment wystarczył, żebym zorientował się, że jest żoną „tego” Zychowicza – historyka już wręcz sławnego z prowokujących publikacji. Cóż… autorka, pisząc „Dziewczyny” zapewne nie była jeszcze jego żoną, skoro na okładce jest tylko jedno nazwisko. Bo nie śmiałbym sugerować, że na hasło „Zychowicz” wielu potencjalnych czytelników, nawet zainteresowanych tematem, odpowiada zdecydowanie: „nie, dziękuję” (tak było ze „Skazami na pancerzach”), więc może lepiej nie pchać go w oczy nabywcom.

Wydaje mi się, że ta dobra skądinąd książka byłaby bardziej wiarygodna bez takich prymitywnych zagrywek marketingowych. Niestety, tego typu zdjęcia na okładkach widoczne są i na innych książkach pani Herbich.

A treść? Poza tym, że bardzo jednostronna, to wstrząsająca, przygnębiająca, rodząca złość, wynikającą z bezsilności. Bohaterki relacji przeżyły i to jest pocieszające, ale śmierć matki, trzydziestojednoletniej kobiety, która zmarła z chorób i wycieńczenia gdzieś w Kazachstanie, zostawiając tam dwie córeczki… horror. Poza tym, ile przeżyło? Jedna na dwadzieścia? Na sto?

Oby lektura tej książki czegoś polityków nauczyła. I nie tylko ich oczywiście, bo przykazanie „kochaj bliźniego” aktualnie w Polsce, wobec nie-Polaków lub niekatolików, realizowane jest jakoś… dziwnie. Zresztą, w relacjach kobiet, które przeżyły zsyłkę, postawy rodaków też bywają, delikatnie mówiąc, wysoce problematyczne.
Ciekawe reprodukcje starych zdjęć – inny świat, inne kanony piękna, moda, fryzury, ale warte wpatrzenia się, przeżycia, uruchomienia wyobraźni.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyny z Syberii
2 wydania
Dziewczyny z Syberii
Anna Herbich
8.5/10

Stefanię kryminaliści z łagru przegrali w karty dwa razy – przeżyła dzięki przyjaciółce. Natalia stanęła w obronie bitej kobiety – za karę miała umrzeć w lodowatym karcerze. Alinę deportowano jako jed...

Komentarze
Dziewczyny z Syberii
2 wydania
Dziewczyny z Syberii
Anna Herbich
8.5/10
Stefanię kryminaliści z łagru przegrali w karty dwa razy – przeżyła dzięki przyjaciółce. Natalia stanęła w obronie bitej kobiety – za karę miała umrzeć w lodowatym karcerze. Alinę deportowano jako jed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Znacie to stwierdzenie, iż kobieta to piękna, aczkolwiek słaba płeć? Zapewne tak. To nieuniknione, skoro wiele osób na świecie tak twierdzi. Ten stereotyp ciągnie się za nami, kobieta, od wielu lat. O...

@Aleksandra_B @Aleksandra_B

Pozostałe recenzje @Meszuge

Kairos
Tragiczne losy Górnego Śląska

Musiałem przeczytać nieco ponad dwa tomy siembiedowej trylogii, żeby znaleźć właściwe określenie na jego warsztat. Jeśli Nikifor Krynicki był przedstawicielem prymitywiz...

Recenzja książki Kairos
Rondo
Złoty róg rozmieniony na drobne

Książka bardzo dobrze wydana. Solidna, twarda oprawa, czytelna i nie za mała czcionka, przyzwoitej jakości reprodukcje zdjęć – a to ważne, zważywszy na fakt, że fotograf...

Recenzja książki Rondo

Nowe recenzje

Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
@Anna30:

Twórczość co poniektórych pisarek bywa na ogół bardzo różna. Mogłam, się o tym przekonać czytając książkę pt. ''Łobuzia...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie