Jakiś czas temu na stronie Cosmopolitan znalazłam konkurs. Do wygrania książka Mii Sheridan ‚Stinger. Żądło namiętności.’ Tytuł mocno mnie zaintrygował, więc wygooglowałam książkę, chcąc dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Fabuła była tak interesująca, że postanowiłam, że gdy tylko będę miała czas, zajrzę na chwilkę do księgarni i kupię. Traf chciał, że chwilę później otrzymałam wiadomość z Heliona, iż książka ta została mi wysłana do zrecenzowania. Przyznam szczerze, że ucieszyłam się i nie mogłam doczekać, kiedy wpadnie w moje ręce.
W miniony czwartek, wróciłam późno do domu. Sąsiad z dołu, kiedy mnie spotkał, powiedział, że mam do niego zajrzeć, ponieważ kurier zostawił jakąś przesyłkę. Gdy rozpakowywałam szare zawiniątko, nie miałam żadnych wątpliwości. To „Stinger”! Jego czarna, zmysłowa okładka sprawiła, że nie mogłam oderwać od niego oczu. Usiadłam i zaczęłam czytać. Ba! Nawet nie czytać. Zaczęłam pochłaniać strona po stronie. Jeszcze tego samego wieczoru, a w sumie już nocy, przeczytałam ponad połowę książki. Następnego dnia szybko skończyłam, co jest nie lada wyczynem, ponieważ ‚Stinger’ ma około czterystu stron.
Stinger? Kim jest, zapytacie. Stinger, a właściwie Carson Stinger to heteroseksualny aktor porno. Teraz wszyscy robią: wow :) Tak, tak. Nic mi się nie pomyliło. Generalnie książka jest bardzo odważnym, mocno podsyconym seksem i namiętnością dziełem. Pomyślicie, że może coś w stylu Greya, ale ja od razu powiem, że tak nie jest, choć sceny erotyczne są tu opisane bardzo szczegółowo.
‚Stinger’ to opowieść z perspektywy Carsona i kobiety, którą poznał w hotelu w Las Vegas- Grace Hamilton. On- dziecinny, zawadiacki, nieodpowiedzialny. Pewien siebie kobieciarz. Wie, że gdy tylko pstryknie palcem, każda dziewczyna będzie jego. Ona- ułożona perfekcjonistka z planem na życie, na co dzień studentka prawa, w dziedzinie takiej, jaka zadowoliła jej ojca- prokuratora. Jak się okazuje, oboje są w tym samym wieku i mają bogaty bagaż doświadczeń.
Kiedy któregoś razu zacinają się w windzie, zaczynają zwierzać się sobie z tajemnic i trudnej przeszłości. Każda wspólna chwila zbliża ich do siebie, lecz… niestety wszystko co piękne, szybko się kończy. Carson i Grace mają tylko weekend, potem każde z nich musi wracać do swojego świata. Ona- przyszła pani prawnik, on- aktor porno z kontraktem na dwa lata. Oboje wiedzą, że to nie może się udać. Ona, wie że nie przeżyłaby myśli, kiedy jej ukochany uprawiałby seks z jakąś dziewczyną w czasie, gdy byłby z nią. On wie, że nie może zerwać kontraktu z portalem, dla którego pracuje, a poza tym zniszczyłby karierę prawniczą Grace. Umawiają się zatem na ‚plan idealny’. Seks dla nauki, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Grace ma za sobą pierwszy raz, ale nigdy nie przeżyła orgazmu. Chce więc, aby ktoś doświadczony, ktoś taki jak Carson, nauczył ją prawdziwego seksu, takiego którym kiedyś w przyszłości będzie mogła zaimponować przyszłemu mężowi. Carson przystaje na propozycję z wielkim entuzjazmem, fundując dziewczynie niezapomniane wrażenia. Sam jednak odczuwa coś niepokojącego. Ma ochotę rozmawiać z Grace, zwierzać się jej, zabiera ją w romantyczne miejsca i tęskni, gdy dziewczyna na chwilę opuszcza jego pokój. Nie może pojąć, co się z nim dzieje. Uświadamia sobie, że Grace to nie dziewczyna na jedną noc, lecz na całe życie.
Niestety. Weekend dobiega końca, a smutne sytuacje sprawiają, że Carson i Grace rozstają się, a raczej znikają sobie z oczu. Grace dzięki sile i odwadze, jakiej nauczyła się od chłopaka, zmienia decyzję i nie chce już żyć pod dyktando ojca. Carson dzięki temu, że spotkał Grace, staje się zupełnie nowym człowiekiem. Porzuca branżę erotyczną i wstępuje do wojska. Kiedy osiąga tam pewną pozycję, chce odnaleźć ukochaną. Niestety, okazuje się, że w tym czasie, gdy on był na wojnie w Iraku, ona zaręczyła się z innym i planuje ślub. Mężczyzna odpuszcza i robi wszystko, aby dziewczynie dać święty spokój. Niestety, los płata im figla i stawia ich przed sobą w najmniej oczekiwanym momencie. Grace prowadzi sprawę, w którą poniekąd zamieszany jest Stinger. Muszą razem współpracować. Grace zaczyna się wahać. Tak bardzo tęskniła za Carsonem. Z każdą chwilą czuje, że powinna opuścić narzeczonego w imię miłości do Stingera.
Książka ‚Żądło namiętności’ to nie tylko opowieść o miłości i pożądaniu. To przede wszystkim historia dwojga ludzi, którzy musieli najpierw pokonać samych siebie, aby móc w pełni zaakceptować drugą osobę i oddać się jej bezwarunkowo.
Stinger to mężczyzna, którego pragnie każda kobieta. Jest silny, odważny, przystojny i zależy mu przede wszystkim, aby kobieta, do której pała nieznanym dotąd uczuciem była naprawdę szczęśliwa. Która z nas nie chciałaby faceta, który zabierałby ją na romantyczne kolacje, wycieczki, na których oboje oglądaliby wschody słońca i szeptał takie wyznania, od których serce biłoby mocniej?
Polecam gorąco, bo naprawdę warto. Cieszę się, że ‚Stinger’ jest w mojej domowej biblioteczce. Nie ukrywam, że czytałam tę książkę jednym tchem. Raz śmiałam się, a raz płakałam. Czasem byłam zła na bohaterów, że postępują tak, a nie inaczej. Ale czy to nie przypadkiem urok dobrej lektury?