Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Zawieszeni. Oli". To debiut autorki i pierwszy tom rozpoczynający serię pod tytułem "Zawieszeni". Jest to powieść z gatunku new adult. Stylistyka i język jakim posługuje się pisarka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w ciekawy, barwny i bardzo autentyczny sposób wykreowani. To młodzi ludzie, którzy dopiero wkraczają w dorosłość, a już muszą dźwigać na swoich barkach naprawdę wiele. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w niektórych przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy czwórki bohaterów - Kuby, Emilii, Edwarda i Oliwiera (chociaż to na losach Oliego w głównej mierze skupia się autorka). Co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, stopniowo mogłam także dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie (chociaż autorka i tak nie odkrywa tutaj wszystkich kart), a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Każdy z bohaterów jest zupełnie inny, każdy mierzy się z zupełnie innymi problemami, demonami oraz przeciwnościami losu. W życiu każdego z nich wydarzyły się rzeczy, które całkowicie wywróciły ich życie do góry nogami, które sprawiły, że zaczęli postrzegać w inny sposób niektóre kwestie. Mowa głównie o tym, że zabrakło jednej osoby, która znaczyła bardzo wiele dla Kuby, Emi i Ediego i ta strata odcisnęła swoje piętno na każdym z nich. Jednak ta trójkę oraz Oliego łączy jedno ważne spoiwo - chęć i dążenie do spełnienia swoich marzeń. Mowa o budowaniu zespołu, tworzeniu muzyki, która jest nieodzownym elementem tej historii. W zasadzie każda z postaci zaskarbiła sobie moją sympatię. Jedni już od pierwszych chwil, innych musiałam poznać bliżej, zrozumieć ich problemy, motywację. Byłam szalenie ciekawa w jakim kierunku Nina poprowadzi ich losy oraz relacje. Nie ukrywam, że podczas czytania bardzo się z zżyłam z bohaterami, kibicowałam im i dla każdego chciałam jak najlepiej. Ważną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia czworga młodych ludzi. Głównie mowa o ich rodzinach i bliskich. Czytając tą książkę tak naprawdę trudno było przewidzieć co wydarzy się na kolejnych jej stronach, trudno było przewidzieć jak w niektórych sytuacjach zachowają się bohaterowie, co bardzo mi się podobało. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się aż tak potężnej bomby emocjonalnej, szczególnie jeśli mowa o tym z czym każdy z nich zmaga się każdego dnia. Chociaż początkowo mogłoby się wydawać, że życie każdego z nich nie odbiega jakoś specjalnie od normy, prawda okazuje się zupełnie inna... Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa o stracie bliskiej osoby, radzeniu sobie z żałobą, problemach z alkoholem, porzuceniu, czy chorobach. Wszystko to wywołało we mnie lawinę skrajnych emocji, poprzez strach, smutek, złość, poczucie niesprawiedliwości czy tlącą się nadzieję. W tej historii jest jeszcze tak wiele niewidomych, tak wiele pytań bez odpowiedzi, na które mam nadzieję z czasem otrzymam odpowiedź, że to powinno być karalne! Natomiast ostatnie strony pozostawiły mnie z nierówno bijącym sercem i chęcią jak najszybszego poznania dalszych losów bohaterów, a te na szczęście powinny ukazać się już niebawem! Polecam!