Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "The Rivals" będącej romansem biurowym. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już teraz mogę Wam powiedzieć, że na pewno nie ostatnie! W książce znajdziemy takie motywy jak age gap czy enemies to lovers, które ja osobiście bardzo lubię. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie byłam wstanie odłożyć choćby na moment. Chociaż czytałam tą historię jakiś czas temu nadal pamiętam wszystkie emocje towarzyszące mi podczas lektury, nadal siedzi mi ona w głowie! Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Bohaterowie natomiast, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w rewelacyjny sposób wykreowani. To postaci niezwykle charyzmatyczne, takie z krwi i kości. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi problemami, tak jak my popełniają błędy czy postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Nerissę oraz Leo - ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, mogłam dowiedzieć się z czym zmagają się każdego dnia, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje tak naprawdę od samego początku zaskarbili sobie moją sympatię i byłam szalenie ciekawa jak dokładnie autorka poprowadzi ich relację. Jak się okazało ta została przedstawiona po mistrzowsku! Mamy tutaj genialne zarysowane enemies to lovers. Chemia, przyciągnie między bohaterami było wyraźne od pierwszych chwil, a ich potyczki słowne po prostu genialne, nie raz śmiałam się w głos czytając jak się ze sobą kłócą i przekomarzają. Niemniej jednak wszystko toczyło się swoim rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Podobało mi się to jak mimo trudnych początków stopniowo otwierali się przed sobą, troszczyli się o siebie wzajemnie, wspierali. Coś pięknego! Jednak to co zaczęło ich z czasem łączyć zostało wystawione na nie jedną próbę, szczególnie kiedy do głosu zaczęły dochodzić demony przeszłości. Droga do szczęścia bohaterów okazała się być bardzo długa, kręta i wyboista. Istotną rolę w tej historii odgrywają także postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia głównych bohaterów, dostarczając zarówno im jak i Czytelnikowi wielu emocji i wrażeń. Kolejnym ważnym aspektem tej powieści jest to jak pisarka ukazała drogę Nerissy do akceptacji samej siebie, a także relację łączące bohaterów z ich rodzinami, w szczególności mowa o rodzinie kobiety. To jak te relacje były silne, pełne szacunku, wsparcia, wyrażające uznanie i docenienie sukcesów, a także wysiłków. Naprawdę miło czytało się te momenty, które Nerissa dzieliła ze swoim rodzeństwem czy mamą. Autorka zadbała tutaj także o świetnie poprowadzony wątek kryminalny. Asia świetnie budowała napięcie, ciekawie kreśliła portrety psychologiczne postaci i fachowo wodziła Czytelnika za nos. Naprawdę do samego końca nie byłam w stanie wytypować kto stoi za zabójstwem ojca Nerissy. Wszystko to tworzy spójną całość, od której naprawdę nie można się oderwać! Śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych powieści jakie przeczytałam w tym roku! Mam do nadrobienia debiuty autorki i czekam już na jej kolejne powieści! Ta historia już na zawsze pozostanie w mojej pamięci i sercu! Polecam!