Partnerzy. Początek recenzja

Książka Roberta Michniewicza „Partnerzy. Początek” jest tak dobra, że aż trudno uwierzyć że to debiut pisarski autora. Wyjaśnieniem może być fakt, że autor jest emerytowanym oficerem wywiadu i zna temat od podszewki. Poza tym jak sam twierdzi od młodych lat pasjonowało go pisanie książek, które jednak zazwyczaj trafiały do szuflady. Na szczęście tym razem zamiast włożyć do szuflady, autor zdecydował się wysłać swoje najnowsze dzieło do wydawnictwa.

„Partnerzy. Początek” to zdecydowanie bardzo dobra powieść szpiegowska, którą koniecznie trzeba przeczytać. Są tu wątki szpiegowskie, wojenne, są też i wątki romantyczne. Wartka akcja książki rozgrywa się w trakcie rozpoczęcia wojny z Ukrainą i umiejscowiona jest w Obwodzie Donieckim, gdzie wojna się zaczęła.

Fabuła książki wzbudza emocje i wciąga nas w wir wydarzeń, towarzyszymy bowiem dwójce młodych oficerów polskiego wywiadu, którzy realizując względnie prostą misję trafiają w sam środek piekła. Sytuacji nie poprawia też fakt, że głupota i skrajna nieodpowiedzialność wysoko postawionych polskich urzędników miesza im szyki jeszcze bardziej. Wszystko wskazuje na to, że nie uda im się z tego piekła ani wydostać, ani nawet go przeżyć. Czy tak będzie? Nie napiszę niczego więcej, aby się tego dowiedzieć trzeba tę książkę przyczytać.

Warto też nadmienić że oficerami tymi są Barbara i Piotr, znający się jeszcze z czasów studiów. Nie byli ze sobą wcześniej w bliskim kontakcie, jednak akcja w której oboje uczestniczą, i trudne sytuacje w jakie wspólnie wpadają, może spowodować zbliżenie.

Robert Michniewicz dołącza niniejszym do grona moich ulubionych polskich pisarzy. Cieszę się, że coraz więcej jest polskich autorów piszących o pracy polskiego wywiadu. Czekam na kolejne książki autora i mam nadzieję, że będzie on pisarzem równie twórczym jak Vincent V. Severski. Może niejakim ułatwieniem dla niego będzie szuflada, która jest pełna książek napisanych już wcześniej. Może wystarczy je tylko przeredagować, poprawić i opublikować? Życzę autorowi dużo zdrowia i wielu sukcesów wydawniczych.