To moje pierwsze spotkanie z twórczością obu autorek. Do sięgnięcia po książkę duetu @kene i @kukawska zachęcił mnie w szczególności intrygujący opis, ale także ciekawa i ładna w swojej prostocie okładka. W książce znajdziemy motyw różnicy wieku czy wymuszonej bliskości. Stylistyka i język jakim posługują się autorki jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w ekspresowym tempie. Ja pochłonęłam ją w jeden poranek i z dużym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w ciekawy sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Razem z bohaterami mogłam przenieść się do Rosji czy Francji. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w bardzo intrygujący sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi problemami, a także zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili. Historia została przedstawiona z perspektywy głównego bohatera - Silvestre, co pozwoliło mi lepiej go poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się boryka każdego dnia, jakie ma podejście do niektórych spraw, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jego postępowanie oraz decyzję. Początkowo żałowałam, że autorki nie zaprezentowały także punktu widzenia Poliny, ale im bardziej zagłębiłam się w tą historię zrozumiałam dlatego zrobiły tutaj taki, a nie inny zabieg. Jeśli chodzi o Silvestre to wywoływał on na początku we mnie wiele mieszanych odczuć, był zbyt pewny siebie, arogancki i władczy, ale z czasem kiedy poznałam także jego drugą twarz zaczął totalnie zyskiwać moją sympatię i naprawdę kibicowałam mężczyźnie i chciałam żeby osiągnął to czego pragnie. Ujęło mnie bardzo to jak zachowywał się w stosunku do Poliny. Relacja bohaterów zaczęłam się niezbyt dobrze, ale Silvestre bardzo się starał wszystko wynagrodzić kobiecie. Chociaż początek był dość intensywny, to później wszystko tutaj toczyło się swoim rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Silvestre i Poliny. Są także tajemnice, kłamstwa, intrygi, spiski i niebezpieczne momenty, które wywołują zarówno w bohaterach jak i Czytelniku natłok skrajnych emocji i wrażeń. U jednej z patronek było wspomniane, że będzie w książce bohater w spektrum autyzmu i bardzo zaintrygował mnie ten motyw, ponieważ sama mam syna w spektrum i moim zdaniem autorki nie ukazały tego tutaj tak wprost, ja dopatrzyłam się charakterystycznych dla tego zaburzenia zachowań, ale laik pewnie by się tego nie doszukał. Czytając tą książkę tak naprawdę nie miałam pewności co dostanę na kolejnych stronach, co bardzo mi się podobało! Autorki zadbały o kilka naprawdę świetnych plot twistów, których ja kompletnie się nie spodziewałam. Szczególnie mowa o ostatnich stronach książki.. tutaj naprawdę zbierałam szczękę z podłogi... Świetnie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już doczekać kontynuacji, w której w końcu będę mogłam poznać perspektywę Poliny! Polecam!