One płoną jaśniej recenzja

„Urodziły się skazane na dożywocie - jak wszystkie kobiety z małych indyjskich wiosek. Tam nie liczy się, czy jest się siostrą, żoną czy matką. Tam kobieta jest niewolnicą.” 

Powieść „One płoną jaśniej” to mrożąca krew w żyłach opowieść o kobietach. Kobietach, które były poniżane, wykorzystywane i okaleczane. Pokazane w niej jest to jak walczyły one o swoją godność i prawa. Ale sukcesywnie były uciszane. Niektóre z nich poddały się z bezsilności. Książka porusza tak ważne tematy jak: bieda, prostytucja, przemoc domowa, handel kobietami oraz wykluczanie z udziału w życiu społecznym. Miały być dobrymi żonami i matkami. Co więcej miały godzić się ze swoim losem i robić wszystko to co rodzice bądź mąż za którego zostały wydane uważali za słuszne, w przeciwnym razie były karane. Szczerze powiem, że mimo iż książka nie wywołała u mnie łez to jednak jest ona trudna. W niektórych momentach nie mogłam uwierzyć w to co czytam i po prostu nie mieściło mi się w głowie jak można tak postępować z człowiekiem. Ktoś zapewne powie ale to przecież tylko kolejna książka do przeczytania. Otóż nie, ponieważ niestety ktoś gdzieś tam na świecie przeżywa piekło, przemoc domowa jak i handel ludźmi czy gwałty istnieją i zbierają coraz to większe żniwo mimo, iż w naszym otoczeniu słyszymy o tym tylko w tv czy radiu. Plusem jest to, że autorka Shobha Rao opisuje kulturę i tradycje panujące w Indiach i dzięki niej mogłam dowiedzieć się o tym kraju czegoś więcej. Zdecydowanie nie jest to książka do przeczytania na raz. 

^^

^^

^^

Historia Sawithy i Purnimy przeniknęła w głąb mnie, czytając ją przeżywałam wszystko to co je spotkało tak jakbym to ja była główną bohaterką. Cała akcja rozgrywa się w jednej z wiosek w Indiach. Dziewczyny, o których mowa zaprzyjaźniają się ze sobą do tego stopnia, iż ich przyjaźń jest dla nich jak oaza, cicha przystań. Im więcej złych doświadczeń doświadczają tym płoną jaśniej, są silniejsze. Czy przetrwają te trudne czasy? Czy będzie im dane wygłaszać swoje prawa i walczyć o nie?