Na wstępie chciałabym podziękować @izazeiske i @proszynski za zaufanie i możliwości objęcia patronatem medialnym książki "Nigdy nie jest za późno na siebie". Jest debiutancka powieść Pani Izy, którą możecie znać z programu Googlebox. Jak wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, tym bardziej nie mogłam przejść obejmie obok tego tytułu, dodatkowo książka jest inspirowana życiem autorki, co jeszcze bardziej skłoniło mnie do lektury tej niesamowicie życiowej historii. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie, ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona, natomiast bohaterowie zostali naprawdę świetnie wykreowani. To postaci, które nie są idealne, mają swoje wady i zalety, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, chwili dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Izę, jej myśli, odczucia, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Istotną rolę w tej historii odgrywają również jej bliscy - mąż, dzieci oraz przyjaciółki, wprowadzają oni tutaj wiele zamieszania, a tym samym sporo emocji i wrażeń. Główna bohaterka od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię. Oj chciałabym mieć tyle werwy. będąc w jej wieku. Jedna chwila, jedno wydarzenie - udar - sprawia, za Iza postanawia zmienić swój tryb życia. Kobieta zaczyna żyć pełną piersią, decyduje się na rzeczy, o których wcześniej nawet nie myślała. We wszystkich tych poczynaniach towarzyszą jej mąż i przyjaciółki, które zawsze służą radą. Muszę przyznać, że niektóre rozmowy kobiet sprawiły, że wielokrotnie ma mojej twarzy pojawiał się uśmiech, a tematy przez nie poruszane często w tym wieku uznawane są już za tak zwane "tabu". Niemniej jednak w tej opowieści momenty pełne humoru, radości idealnie równoważą się z tymi bardziej smutnymi oraz trudnymi, tworząc idealną i mocno życiową całość. Pani Iza w swojej powieści porusza wiele ważnych oraz ponadczasowych kwestii, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje, że emeryci również mogą wieść interesujące, pełne wrażeń i przygód życie. Pani Iza dzieląc się swoimi przeżyciami i "ubierając w nie" swoją bohaterkę udowadnia, że nigdy nie jest za późno na siebie, a zmian w naszym życiu możemy dokonać w każdym jego momencie. Należy cieszyć się i celebrować dzisiejszy dzień, bo nie wiadomo czy nadejdzie jakieś jutro. Natomiast zakończenie tej książki pozostawiło mnie z mocno bijącym serce i sporą ilością pytań bez odpowiedzi. Nie mogę się już doczekać dalszych losów bohaterów, bo już wiem, że z nimi z pewnością nie będę narzekała na nudę! "Nigdy nie jest za późno na siebie" to emocjonująca, miejscami poruszająca i okraszona dobrym humorem historia pełna życiowych mądrości, doświadczeń i prawd o poszukiwaniu siebie, spełnianiu marzeń oraz przyjaźni i miłości, która zdecydowanie skłania do refleksji. Polecam!