Niebezpieczne piękno recenzja

Nasir, były agent służb specjalnych i ochroniarz – właśnie otrzymał wyjątkowo przyjemne zadanie. Musi namierzyć żonę rosyjskiego gangstera, która uciekła na meksykańską wyspę Cozumel. Mężczyzna będzie przy tym miło spędzał czas – obserwował i sporządzał raporty dla zleceniodawcy.
Jednak śledzenie każdego kroku pięknej uciekinierki nie jest takie proste. Szczególnie że Nasir zaczyna czuć pokusę, aby podejść bliżej do kobiety.
Evalina Ivanova pragnie uciec jak najdalej od przeszłości i najlepiej, żeby ta przeszłość nie próbowała jej odnaleźć. Jednak ciężko jest jej ignorować mężczyznę, który ratuje ją przed gangiem narkotykowym. Powiedział, że jest byłym gliniarzem na wakacjach, a Evalina mu wierzy.
Jednak Nasir ma misję do wykonania i wkrótce zrozumie, że zadanie, którego się podjął, będzie trudniejsze, niż myślał.

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, poprzednim razem czytałam całą serię #slowburn, która ogromnie mi się podobała, dlatego teraz nie mogłam przejść obojętnie obok nowej książki autorki jaką jest właśnie "Niebezpieczne piękno". Styl autorki bardzo lubię, jest niezwykle lekki, przyjemny, co sprawia, że jej książki się po prostu pochłania w zastraszającym tempie! Fabuła książki została w ciekawy sposób nakreślona, również dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie przez autorkę wykreowani, to postaci, które z marszu zyskują sympatię czytelnika. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, jak wygląda ich życie, z czym się mierzą oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Eva i Naz mam wrażenie, że tworzą wybuchową mieszankę, dostarczają czytelnikowi wielu emocji, nie zabraknie oczywiście typowego dla autorki poczucia humoru, które z każdą kolejną potyczką słowną bohaterów wywoływało na mojej twarzy dużo uśmiechu. Akcja powieści pędzi jak szalona, cały czas coś się dzieje i nie ma nawet chwili na nudę, znajdziemy tutaj oczywiście wiele niebezpiecznych momentów i wiele zwrotów akcji, które w większości może były do przewidzenia, ale i tak nie odebrało mi to radości z czytania. Jestem pewna, że fani autorki będą usatysfakcjonowani tym tytułem, a tych, którzy jeszcze nie znają @jtgeissinger zachęcam do sięgnięcia po jej książki, to gwarancja dobrze spędzonego czasu. Polecam. Moja ocena 8/10.