To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a za mną tak naprawdę już wszystkie powieści spod jej pióra. Kiedy tylko zobaczyłam, że pisarka wydaje coś nowego wiedziałam, że będę musiała po to sięgnąć. Dodatkowo jeszcze zachęciła mnie do tego ta piękna okładka, od której naprawdę ciężko oderwać wzrok. W książce znajdziemy takie motywy jak enemies to lovers i druga szansa, które ja osobiście bardzo lubię. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami bohaterów zajęło jedno popołudnie i chociaż książkę czytałam już jakiś czas temu to nadal pamiętam wszystkie emocje towarzyszące mi podczas lektury. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona, natomiast bohaterowie zostali w bardzo ciekawy i prawdziwy sposób przedstawieni. To młodzi ludzie, którzy dopiero wkraczają w dorosłość, a już muszą dźwigać na swoich barkach naprawdę wiele. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, zdarza się im popełniać błędy czy działać pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w niektórych przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać oboje bohaterów - ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Leah w zasadzie od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, byłam naprawdę pod wrażeniem jej determinacji w dążeniu do zamierzonego celu. Z całych sił jej kibicowałam i chciałam dla niej jak najlepiej. Jeśli chodzi o Camerona, to on wywoływał we mnie wiele mieszanych odczuć. Już dawno żadna męska postać naprzemiennie mnie tak bardzo nie irytowała swoim zachowaniem i jednocześnie chwilami rozczulała pewnymi słowami i gestami. Relacja bohaterów to klasyczny przykład enemies to lovers. Od samego początku dało się wyczuć między nimi wyraźne napięcie, które z czasem zaczyna przeradzać się w coś zupełnie innego, głębszego, co w sumie nawet trudno jednoznacznie określić. Każde ich spotkanie, każda ich potyczka słowna, każdy gest dostarczało mi całą paletę skrajnych odczuć. Ważnym elementem tej powieści jest przyjaźń. Ten aspekt został tutaj mocno zarysowany i w świetny sposób przedstawiony. Warto mieć wokół siebie ludzi, którzy nawet w najgorszych chwilach będą nas wspierać i się o nas troszczyć. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje jak raz wyrządzone krzywdy i zawiedzione zaufanie rzutują na naszą przyszłość i przyszłe relację, które chcemy budować. Pisarka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa o wyśmiewaniu z powodu wyglądu, dręczeniu w szkole, tłamszeniu drugiego człowieka, przemocy fizycznej i psychicznej, a także walce z chorobą. To wszystko tworzy naprawdę emocjonującą i mocno poruszającą całość, od której trudno się oderwać. Zakończenie natomiast po prostu wycisnęło ze mnie łzy i pozostawiło mnie z mocno i nierówno bijącym sercem... Nie mogę się doczekać ciągu dalszego. Już teraz podskórnie czuję, że autorka jeszcze mocno namiesza w życiu bohaterów. Polecam!