Just promise me... recenzja

Świetna książka

Autor: @paulinkusia1991 ·2 minuty
2024-11-12
Skomentuj
1 Polubienie
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a za mną tak naprawdę już wszystkie powieści spod jej pióra. Kiedy tylko zobaczyłam, że pisarka wydaje coś nowego wiedziałam, że będę musiała po to sięgnąć. Dodatkowo jeszcze zachęciła mnie do tego ta piękna okładka, od której naprawdę ciężko oderwać wzrok. W książce znajdziemy takie motywy jak enemies to lovers i druga szansa, które ja osobiście bardzo lubię. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z losami bohaterów zajęło jedno popołudnie i chociaż książkę czytałam już jakiś czas temu to nadal pamiętam wszystkie emocje towarzyszące mi podczas lektury. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona, natomiast bohaterowie zostali w bardzo ciekawy i prawdziwy sposób przedstawieni. To młodzi ludzie, którzy dopiero wkraczają w dorosłość, a już muszą dźwigać na swoich barkach naprawdę wiele. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, zdarza się im popełniać błędy czy działać pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w niektórych przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać oboje bohaterów - ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Leah w zasadzie od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, byłam naprawdę pod wrażeniem jej determinacji w dążeniu do zamierzonego celu. Z całych sił jej kibicowałam i chciałam dla niej jak najlepiej. Jeśli chodzi o Camerona, to on wywoływał we mnie wiele mieszanych odczuć. Już dawno żadna męska postać naprzemiennie mnie tak bardzo nie irytowała swoim zachowaniem i jednocześnie chwilami rozczulała pewnymi słowami i gestami. Relacja bohaterów to klasyczny przykład enemies to lovers. Od samego początku dało się wyczuć między nimi wyraźne napięcie, które z czasem zaczyna przeradzać się w coś zupełnie innego, głębszego, co w sumie nawet trudno jednoznacznie określić. Każde ich spotkanie, każda ich potyczka słowna, każdy gest dostarczało mi całą paletę skrajnych odczuć. Ważnym elementem tej powieści jest przyjaźń. Ten aspekt został tutaj mocno zarysowany i w świetny sposób przedstawiony. Warto mieć wokół siebie ludzi, którzy nawet w najgorszych chwilach będą nas wspierać i się o nas troszczyć. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje jak raz wyrządzone krzywdy i zawiedzione zaufanie rzutują na naszą przyszłość i przyszłe relację, które chcemy budować. Pisarka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa o wyśmiewaniu z powodu wyglądu, dręczeniu w szkole, tłamszeniu drugiego człowieka, przemocy fizycznej i psychicznej, a także walce z chorobą. To wszystko tworzy naprawdę emocjonującą i mocno poruszającą całość, od której trudno się oderwać. Zakończenie natomiast po prostu wycisnęło ze mnie łzy i pozostawiło mnie z mocno i nierówno bijącym sercem... Nie mogę się doczekać ciągu dalszego. Już teraz podskórnie czuję, że autorka jeszcze mocno namiesza w życiu bohaterów. Polecam!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Just promise me...
Just promise me...
M. Mackenzie
8.1/10
Cykl: Dylogia Second Chance, tom 1

Cameron Johnson – rozgrywający szkolnej drużyny futbolowej – nigdy nie musiał zabiegać o względy płci przeciwnej. Nie przejmował się również uczuciami innych. By utrzymać swoją reputację, był skłonny...

Komentarze
Just promise me...
Just promise me...
M. Mackenzie
8.1/10
Cykl: Dylogia Second Chance, tom 1
Cameron Johnson – rozgrywający szkolnej drużyny futbolowej – nigdy nie musiał zabiegać o względy płci przeciwnej. Nie przejmował się również uczuciami innych. By utrzymać swoją reputację, był skłonny...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na wstępie chciałam zaznaczyć, że zanim wyleje się na mnie falahejtu, to KAŻDY MA PRAWO DO SWOJEJ OPINII. Niestety zawiodłam się. Nie będę ukrywać, że promocją książki przez patronki, autorkę i wyda...

@aga_z_ksiazka @aga_z_ksiazka

„Just Promise me…” to moje pierwsze spotkanie z twórczością M. Mackenzie, pomyślałam sobie, że tak historia będzie lekka i przyjemna, jednak nie jest pozbawiona głębi. Okładka jest urokliwa, nie mogł...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @paulinkusia1991

Piorun
Świetna książka

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Za mną w zasadzie większość jej powieści i podtrzymuje, że nie bez powodu Pani Agnieszka nazywana jest dilerką emocji. K...

Recenzja książki Piorun
Śnij o mnie
Dobra książka

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Śnij o mnie" jest szóstym tomem cyklu "Zaczekaj na mnie". W zasadzie każda z powieści opowiada o innej parze bo...

Recenzja książki Śnij o mnie

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl