Czarownice. Salem, 1692 recenzja

Świetna książka:)

Autor: @ladymakbet33 ·2 minuty
2021-01-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Monumentalne dzieło poświęcone procesom czarownic w Salem. Kolejny epizod w amerykańskiej historii, o którym tak wielu nie chce pamiętać.

Opisywane wydarzenia miały miejsce i w innych częściach świata, jak np. w naszym kraju. Nie do końca jest prawdą, że Rzeczpospolita była ''krajem bez stosów''. Warto wspomnieć o wydarzeniach z 1511 roku rozgrywających się w pobliżu Poznania, wówczas to miał miejsce pierwszy proces czarownic.

Autorka w rewelacyjny sposób opowiada nam o życiu w purytańskiej społeczności. Objaśnia rygorystyczne zasady wiary (sola fide), sytuację kolonialistów. Odkurza również narosłe mity i uprzedzenia.

Stacy Schiff gruntownie, faktograficznie i wszechstronnie charakteryzuje okoliczności, które stanowiły asumpt do procesów czarownic w Salem. Mamy multum dokumentów, protokołów sądowych, zeznań.

Należy zaznaczyć, że mieszkańcy Massachusetts doby XVII wieku byli światli i doskonale wykształceni. I tu diabeł tkwi w szczegółach: jak społeczeństwo rozumne i otwarte na wiedzę, akceptowało brutalne praktyki? Publicystka stara się udzielić odpowiedzi na to pytanie.

Dzięki tej pisarce-erudytce odbywamy niezwykłą podróż w czasie. Przenosimy się do mrocznego i zimnego pod względem mentalności miasteczka. Wszechobecna jest aura strachu, nieufności, podejrzliwości. Przecież wystarczył jeden donos....

Wszystko rozpoczyna się pod koniec 1691 roku, kiedy to córka pastora Betty Paris i jej kuzynka Abigail Williams zaczynają wykazywać niepokojące objawy, twierdzą, że zostały zaczarowane.

1 marca 1692 roku rusza pierwszy proces, kiedy to oskarżono kolejne kobiety o konszachty z ''siłami nieczystymi". Te, które się przyznają mogą liczyć na uzyskanie wolności. Pozostałe zostają skazane na śmierć. Między czerwcem a październikiem stracono 19 kobiet. Śmierć spotkała także pewnego pastora, który buntuje się przeciwko pojmaniu, kolejnych, potencjalnych czarownic.
Kres wydarzeń przypadł na styczeń 1693 roku.

Dr Andrzej Krasnowolski porządkuje informacje:

To jest efekt wierzeń Germanów. W wierzeniach pogańskich istniało ugruntowane przekonanie o wielkiej mocy kobiet i mocy łączenia się z tym, co ponadnaturalne, z tym co jest magiczne.
Badacz wnioskuje:

W momencie, kiedy Germanie przyjęli chrześcijaństwo, a było to już w VI w.n.e. rozpoczęły się u nich procesy czarownic.
Dopytywany o genezę wiary w czary, antropolog odpowiada:

Bardzo trudno nam odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ wiara w niektóre umiejętności pewnych osób jest tak stara jak świat, jak ludzka cywilizacja. Nie mamy przekazów z okresu przedpiśmiennego. Jedynymi przekazanymi pewnymi są malowidła, które znajdujemy w jaskiniach.
Dr Andrzej Krasnowolski konkluduje:

Kościół katolicki dość długo bronił się przed tymi germańskimi. Na synodzie zwołanym przez Karola Wielkiego w 785 roku nałożono kary śmierci nie na czarownice, ale na tych, którzy innych o czary posądzali.
Przeczytajcie Czarownice. Salem 1692, bo warto.
Widzimy dylematy jakże i dziś aktualne: nietolerancja, pycha, pogardliwe wypowiedzi ludzi pozornie oświeconych i wykształconych wobec myślących inaczej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarownice. Salem, 1692
Czarownice. Salem, 1692
Stacy Schiff
7.5/10

W epoce religijnej gorączki i niewidzialnych wrogów ta fascynująca historia staje się ważniejsza niż kiedykolwiek. Panika wybuchła podczas wyjątkowo ostrej zimy. Siostrzenica pastora zaczęła wić się ...

Komentarze
Czarownice. Salem, 1692
Czarownice. Salem, 1692
Stacy Schiff
7.5/10
W epoce religijnej gorączki i niewidzialnych wrogów ta fascynująca historia staje się ważniejsza niż kiedykolwiek. Panika wybuchła podczas wyjątkowo ostrej zimy. Siostrzenica pastora zaczęła wić się ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?
Gdzie jest Jarek?

Był pierwszy września 1992 roku, zegar w przybliżeniu wskazywał na dziewiąta rano, kiedy młody dziennikarz opuścił mieszkanie. Zajmował je wraz ze swoją dziewczyną Beatą...

Recenzja książki Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?
Śmiertelnie ciche miasto Historie z Wuhanu
Wuhan-chore miasto

Niebezpieczna droga do prawdy. Wuhan jest miastem położonym w środkowej części Chin, zaliczanym do największych ośrodków gospodarczych kraju. Szerzej o nim usłyszeliśmy...

Recenzja książki Śmiertelnie ciche miasto Historie z Wuhanu

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl