Haunted Reign recenzja

Życie Zoey King zmieniło się i nie koniecznie w pozytywnym znaczeniu. Stara się ze wszystkich sił zapomnieć o tym, że straciła swoją najlepszą przyjaciółkę, jednak nie może zapomnieć o tym, kim jest. Bycie bansheei władanie magią śmierci nadal nie do końca jej pasuje, jednak coraz bardziej się z tym godzi, wie, że nie może tego zmienić. Na dodatek chłopak, który jest dla niej bardzo ważny, widzi w niej jedynie projekt naukowy i nie pamięta tego, co dla niej wiele znaczyło, a przynajmniej zachowuje się, jakby nie pamiętał. Na dodatek, jej oceny, po tym, jak przeniosła się do oddziału Silver Ravens, nie są takie, jak być powinny. Czy to koniec problemów, z jakimi będzie musiała się zmierzyć? Niestety nie, to dopiero ich początek. Zbliża się turniej na koniec roku w Everfall Academy, który będzie okazją do zebrania dodatkowych punktów do świadectwa. Jednak dość szybko okaże się, że będzie on bardzo niebezpieczny, a zarówno jej życie, jak i życie ludzi, którzy są dla niej bardzo ważni stanie w niebezpieczeństwie. Dlaczego? Jak dziewczyna poradzi sobie z problemami? Czy pokona przeciwności? Czy uratuje innych?

Tom pierwszy zdecydowanie mi się podobał i zaczynając czytać drugi, miałam swoje oczekiwania i to niemałe. Autorka wszystkie je spełniła, a książka pozostała ciekawa, wciągająca, pełna magii. Wciągnęła mnie praktycznie na samym początku i nie mogłam się od niej oderwać, aż nie dotarłam do samego końca. Akcja sprawnie poprowadzona, mam wrażenie, że jest trochę szybsza niż w tomie pierwszy. Dość sporo się tu działo. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje.
Tom drugi jest bezpośrednią kontynuacją zdarzeń z tomu pierwszego, dlatego należy czytać je po kolei.

Bohaterowie zmienili się, a jednocześnie ciekawi, dobrze wykreowani. Są to osoby dość młode, które mają różne problemy, plany i marzenia. Z przyjemnością śledziłam ich dalsze losy.

„Haunted Reign” to według mnie ciekawa, wciągająca książka, którą z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA