„Odkrywanie siebie i własnych pragnień nie polega na wymyślaniu nowych dziwactw. To patrzenie na siebie oczami ludzi, którzy choć przez moment byli dla nas ważni. Wtedy dostrzegamy to, jak bardzo wyjątkowi jesteśmy. Zaczynamy rozumieć, że możemy wszystko”
„Światła, Kamera, Skandal!” rozszerzona wersja opowiadania „W pogoni za emocjami” z antologii „W pogoni za...”.
Lekka, przyjemna, z nutką humoru, aromatycznie pikantna, przepełniona emocjami historia, dwójki bohaterów, których los postawił na swoje drodze. Ta historia wręcz pochłania, od samego początku, bardzo dobrze się przy niej bawiłam.
Fabuła książki bardzo dobrze nakreślona, wciągająca, dynamicznie poprowadzona, w której autorka umiejętnie dozuje emocje i akcję, dając mnóstwo zabawnych momentów, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie i z wielką przyjemnością.
Autorka ma przyjemne, lekkie pióro, pełne barwnych opisów i humoru.
Jest jeden minus tej historii, zdecydowanie za krótka, mogłabym czytać ją bez końca, ponieważ bardzo dobrze się przy niej bawiłam.
Książka napisana jest w większości z perspektywy Niny, ale również dostaniemy rozdziały z perspektywy Matteo, dzięki czemu możemy idealnie wczuć się w ich sytuację, zobaczyć ich myśli, jakie w nich buzują uczucia, poczuć ich emocje.
Bohaterzy świetnie nakreśleni, wyraziści, różnorodni, barwni. Ciekawie było patrzeć, jak się ze sobą droczą, jak buzują w nich emocje. Czuć było pomiędzy nimi chemię, napięcie, które rośnie z każdą stroną. Ich gierki słowne, cięte riposty wręcz były genialne. Prowadzili między sobą dziwną i satysfakcjonującą walkę, robili sobie na złość, wkurzając się wzajemnie. Bardzo ich polubiłam.
Super, że ich relacja rozwijała się stopniowo, nabierając wyrazistości, a nagromadzone w nich emocje w końcu wybuchają niczym fajerwerki w sylwestra.
„Jestem zagubiona, zażenowana i wystraszona. Zazwyczaj próbuję przykryć to płaszczem cynizmu i pewności siebie, ale z czasem ten płaszcz staje się coraz bardziej dziurawy”.
Niny życie wydaje się być wyjęte z kadru filmu. Chciała kochać i być kochaną i założyć rodzinę. Do czasu myślała, że jest jak najlepszej drodze. Dla swojego męża poświęciła wszystko, porzuciła dotychczasowe życie i przeprowadziła się do Nowego Jorku. Noah był, dla niej całym światem, a jednak okazało się, to tylko snem, potem zdrada, rozwód, została z niczym. Teraz musi zacząć budować swoje życie od nowa, kawałek po kawałku. Wróciła do domu, gdzie z czasem zaczęła odzyskiwać wiarę w siebie i chęci do życia, ale unikała jak ognia romantycznych relacji. London, jej najlepszy przyjaciel, zapewniał jej pustkę w sercu. Odnalazła sens w swoim życiu, zaczęła pisać książki i osiągnęła sukces.
Matteo jako gwiazda Hollywood przywykł do tego, że wokół niego dużo się działo, skandale, imprezy i kobiety. Jego droga do sukcesu była wyboista i pełna zwrotów, dzięki której nauczył się wytrwałości i determinacji.
Największą pasja stała się jego sposobem na życie. Liczył na to, że kiedyś w swoim życiu spotka kobietę, przy której będzie się musiał postarać, by ją zdobyć, a nie jak do tej pory same łatwo wchodziły mu do łóżka.
Gdy wybucha skandal, zaszywa się w malowniczym miasteczku Payson.
Tam los stawia Nine i Matteo na swojej drodze, pisząc im zaskakujący scenariusza, odmieniając ich życie.
-Co się stanie, gdy rozszalałe emocje pomiędzy Niną a Matteo, w końcu znajdą ujście?
-Czy pisane jest im szczęśliwe zakończenia?
-Czy Matteo otworzy się przed Niną?
-Czy Nina stworzy własny scenariusz własnego życia?
-Czy Nina pozwoli sobie na uczucia względem mężczyzny?
Polecam.
Książkę przeczytałam dzięki BT, który zorganizowała @nanka_czyta