Dar duszy to niespodziewany dar autora dla czytelnika, czytelnika zniewolonego problemami, kłopotami i różnego rodzaju niesprawiedliwościami. Autor stara się w nas zaszczepić wiarę, nadzieję i ogrom optymizmu. Uczy nas miłości i zrozumienia dla samego siebie, radości wobec własnej osoby. Aby iść naprzód, pokonywać wszelkie piętrzące się niepowodzenia trzeba być w zgodzie z samym sobą, trzeba wierzyć, że może być lepiej, nie wolno się cofać i rozpamiętywać krzywd i bólu z przeszłości. To było, minęło, jest za nami i już do nas nie wróci. Patrzmy z ufnością i nadzieją w przyszłość, ona nas wyzwoli i da spełnienie, radość i przede wszystkim chęć do życia, do pomagania innym, do bycia dla nich podporą i opoką w trudnych życiowych momentach. Wtedy, gdy ktoś jest na rozstaju dróg życiowych pojawiamy się my i z ufnością pokazujemy, jak można uczyć się bycia szczęśliwym.
Z tej niecodziennej lektury dowiemy się o czymś dla wielu z nas nowym, o przedurodzeniowej koncepcji planowania. Sama wcześniej się z tym nie spotkałam, ale teraz moja wiedza na ten temat jest troszeczkę większa. Wynika z niej, że nasza dusza wcześniej, zanim pojawiliśmy się na świecie, zaplanowała nam życie ziemskie. Naznaczyła dla każdego plan ziemski, uwzględniający różne przeszkody i traumy, które się pojawią w naszym życiu. Nie ominą nas ból i rozpacz, pojawi się zło, ale będzie też miłość i nadzieja. Bo nie jest tak, że życie tu – na ziemi, to tylko pasmo niekończących się niepowodzeń. Ale dla nich autor poświęca najwięcej miejsca. Próbuje oswoić nas z życiowymi traumami w postaci: samobójstwa bliskiej osoby, gwałtu, aborcji, poronienia i chorób psychicznych. Przytacza zeznania osób, których te problemy dotknęły, pozwala im zrzucić ciążące na nich brzemię, oczyścić się, ale też wskazuje, jak sobie z tymi problemami trzeba poradzić. Każdy ma w sobie niekończące się pokłady energii i należy je odpowiednio ukierunkować i wykorzystać. Energia ma moc uzdrawiającą i oczyszczającą, tylko musi być wiara w jej niespotykane właściwości.
Ta książka oczywiście nie jest tylko dla osób, których dotknęły wspomniane wyżej traumy na swojej drodze życiowej. To cenna lektura dla nas wszystkich, w tej historii każdy uważny czytelnik znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Jakąś życiową poradę czy sugestię, która zakorzeniona w naszym sercu w przyszłości będzie procentować i wydawać nasiona dobra. Będzie wyzwalać z nas uzdrawiającą energię, którą będzie nas wspierała w trudnych chwilach i pozwalała pokonywać trudne doświadczenia życiowe z odpowiednim pozytywnym nastawieniem. Te nauki wnikają głęboko w nas, zakorzeniają się w naszych sercach i napełniają je miłością, radością i nadzieją. W nas drzemią ogromne pokłady tych pozytywnych emocji tylko czasami trzeba je wyzwolić i pozwolić im się ujawnić. Nie bójmy się tego, nie udawajmy twardych i niepokonanych, otwórzmy się na ludzi, na ich problemy i zauważmy drugiego, obolałego człowieka, i wyciągnijmy do niego pomocną dłoń. To nas nic nie kosztuje, a efekty mogą być porażające.
Muszę jednak wspomnieć, że ta książka nie jest dla każdego. Osoby wierzące mogą być zniesmaczone głoszonymi teoriami i poglądami sprzecznymi z nauką kościoła, nie każdy będzie w stanie je zaakceptować. Ale warto może mieć taką wiedzę, niekoniecznie sią z nią zgadzając.
Ja również po lekturze Daru duszy mam mieszane odczucia, nie do końca autor przekonał mnie do swoich racji. Owszem, zasiał we mnie ziarnko niepokoju i niepewności, ale w żaden sposób nie zburzył moich poglądów w tej materii.
Muszę jednak przyznać, pomijając głoszoną przez autora przedurodzeniową koncepcję planowania, że w tej książce jest mnóstwo cennych darów, porad i sugestii, jak oczyścić i wyzwolić swoją duszę, jak pozwolić jej działać nie ograniczając jej w żaden sposób. Jestem pewna, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, odżywczy pokarm dla swojej duszy. Warto po nią sięgnąć, dowiecie się czegoś nowego i będziecie potrafili iść przez życie z ufnością, obdarzeni miłością i nadzieją. Dar duszy to latarka w mroku życia, próbująca oświetlić drogą ku lepszej i bardziej satysfakcjonującej przyszłości.