Aneta Rzepka ur. 16 stycznia 1980 roku w Wołominie. Mieszka w Warszawie, chociaż marzy jej się drewniana chatka w górach i śpiew ptaków zamiast warkotu samochodów. Z wykształcenia historyk literatury polskiej i teatrolog, z zamiłowania mól książkowy, z powołania żona i matka. Autorka bajek tworzonych na własny użytek oraz opowiadań.
Główną bohaterką jest Gabrysia, miła i życzliwa polonistka mająca poszanowanie zarówno ze strony uczniów jak i osób pracujących w szkole. Jest również cudowną mamą czteroletniej Dominiki oraz żoną Michała. Mogłoby się wydawać, że wiedzie spokojne i szczęśliwe życie, jednak pozory mylą. Tak na prawdę jej mąż wykorzystuje ją psychicznie, a niekiedy dochodzi nawet do rękoczynów, a Gabrysia dusi się w małżeństwie. Aby uciec od problemów tworzy bloga, gdzie zamieszcza posty dotyczące jej życia osobistego pod pseudonimem Inga. Na początku chyba nikt nie zwraca uwagi na jej notatki, ale po pewnym czasie każdy kolejny post jest czytany i komentowany przez kogoś o nicku Nikt_Ważny. Czy młoda kobieta zdecyduje się na jakieś kroki by jej życie wróciło na właściwy tor? Czy Gabrysia jeszcze kiedyś odnajdzie szczęście i spokój?
Sięgając po Świat w pastelach Ingi miałam nadzieję, że będzie to lekkie i ciepłe czytadło na upalny dzień. Musze przyznać, ze grubo się myliłam, gdyż ta lektura przyniosła ze sobą burzę emocji i uczuć. Na początku zapoznajemy się z Gabrysią, jej historią i problemem, jednak kiedy zaczynamy zagłębiać się w treść lektury dostrzegamy, że nie tylko ona została dotknięta przez los, ale większość ludzi z jej otoczenia. Codzienna rutyna czasami nas przytłacza, a dodatkowo problemy w domu sprawiają, że nie zwracamy uwagi na zachowania czy humory innych oraz nie zagłębiamy co jest ich powodem. Gabrysia jest osobą, która z cierpliwością znosi wszystkie wyrządzane jej krzywy przez męża, a uczucia tłamsi w sobie, jednak czy jest to dobre wyjście z sytuacji?
Poznajemy wielu bohaterów między innymi Janka Drzazgę, przemiłego Pana dozorce, który od lat pracuje w szkole i jednocześnie zna Panią Krysię, dyrektorkę, która zawsze chodzi zła i czepia się wszystkich o byle co. Jednak nikt tak na prawdę nie wie, że ona również jest skrzywdzona. Z powodu miłosnego odrzucenia kobieta wciąż walczy z samotnością. Kolejnym bohaterem jest mały Mateusz, który chętnie odwiedza Pana Janka i w jego malutkim gabineciku odrabia lekcje, rozmawia i zjada ciepłe obiady, ponieważ w domu nie czekają na niego uśmiechnięci rodzicie, tylko dwie osoby, którym zawładnął alkohol. Wszystkie historie, smutne przeżycia i tragiczne doznania mają swój wspólny punkt i każda z postaci wie o tym doskonale.
Czytając Świat w pastelach Ingi niejednokrotnie czułam oburzenie, żal i złość. Strasznie szkoda mi było Gabrysi i tego, że nie może ciszyć się pełnią życia. Powieść Anety Rzepki otwiera ludziom oczy na ludzką krzywdę, która nie musi być widoczna. Czasami takie osoby się kryją i nie dają po sobie niczego poznać, dlatego nawet ciepłe i życzliwe słowo z naszej strony może poprawić komuś humor. Ta lektura pozwoli nam zrozumieć, że bycie miłym człowiekiem względem innych może nieść ze sobą same pozytywne rzeczy. Muszę powiedzieć, że książka przepełniona jest emocjami i wcale nie jest to czytadło na rozluźnienie. Jeszcze długo po przeczytaniu w naszej głowie będę kłębiły się tysiące myśli i pytań, na które nie tak łatwo jest znaleźć odpowiedź.
Mimo że autorka największą uwagę skupiła na kreowaniu bohaterów i ich historii to zadbała również o pozostałe elementy. Język jakim się posługuje jest lekki, dzięki czemu powieść czyta się szybko i przyjemnie. Akcja również jest mocną stroną książki. Świat w pastelach Ingi mogę polecić każdej osobie, ponieważ jest to wzruszająca i chwytająca za serce lektura dopracowana w każdym calu. Czytając ją spędzicie kilka dobrych godzin. Polecam!