To tylko przyjaciel recenzja

Kolejna powieść z kategorii literatury romantycznej na moim koncie to powieść Abby Jimenez, która ostatnimi czasy dosłownie opanowała cały Internet. Zapowiedzi jej były naprawdę zachęcające więc ciężko było koło niej przejść obojętnie. Ale czy tak naprawdę warto było ?

Kristen Peterson nie ma czasu dla facetów, którzy nie rozumieją jej poczucia humoru. Ma go za to zawsze dla swoich przyjaciół, ukochanego psa i własnej firmy, którą prężnie rozwija. Chciałaby mieć czas także dla swojego chłopaka Tylera, lecz on niestety jest wiecznie nieobecny dla niej – robi karierę w armii na zagranicznych kontraktach.
Niedługo ma się odbyć ślub jej najlepszej przyjaciółki,więc Kristen pomaga w przygotowaniach do wesela. Kiedy poznaje drużbę pana młodego, czuje, że pojawia się między nimi niewytłumaczalna więź oraz silna chemia. Josh jest zabawny, seksowny, świetnie reaguje na jej sarkastyczne komentarze i wie, że kiedy Kristen robi się zła, trzeba jej po prostu dać dobrze zjeść. Jest jednak coś, co sprawia, że Josh może być dla niej tylko jedynie przyjacielem, nigdy kimś więcej. Bo problem polega na tym że Josh marzy o dużej rodzinie … a Kristen przecież nie może mu jej dać. Decyduje się więc na ryzykowny status relacji : friends with benefits . I choć na pozór taki układ będzie wydawał się najlepszą aktualnie opcją, to nie znaczy że wszystko się nie skomplikuje …

Zaskoczyła mnie ta powieść całkowicie. Szczerze mówiąc nie myślałam, że aż tak mi się ona spodoba…
Dostajemy tu historię pełną miłości, wzruszającą, podnoszącą nas z lekka na duchu i pokazującą że nie ma co się poddawać, a miłość potrafi pokonać wszelkiego rodzaju przeszkody. Wystarczy tylko w to uwierzyć.

Powieść, którą tutaj dostajemy jest napisana dość ciekawie jak na romans, a właściwie można by rzec że niezła to komedia romantyczna. Pełno w niej zabawnych scen, które niejednego czytelnika przyprawią o uśmiech oraz wzbudzą wszelakie, pozytywne oczywiście emocje.

Fabuła powieści niestety jest dość przewidywalna jak na książkę o takiej tematyce, ale szczerze mówiąc nie przeszkadza to w zanurzeniu się w niej całkowicie. Mimo wszystko książkę czyta się z zaciekawieniem, szybko oraz z przyjemnością. To co chciała nam tu przekazać autorka wciąga czytelnika, a ciekawe i zabawne dialogi przyciągają naszą uwagę. Przyjemny styl pisania autorki sprawia, że powieść pochłania się dosłownie w dwa dni, co jest naprawdę wielkim atutem tutaj.

Bohaterowie, których stworzyła nam autorka to postacie nader realistyczne, ciekawe oraz pełne charakteru.

Ale żeby nie było tu tak całkiem cukierkowo i tylko romansem pachniało, to w swojej powieści autorka przemyciła nam też kilka ważnych oraz interesujących tematów jak na przykład: przyjaźń łącząca naszych bohaterów, problemy związane z założeniem rodziny, trudne i ciężkie relacje rodzinne i to, że prawdziwa miłość zawsze wygra z przeciwnościami losu. W sumie każdymi.

Podsumowując:

Stwierdzenie, iż powieść Abby Jimeneiz jest hitem lata nie jest wcale taka naciągana. Jest to świetna powieść na odciągnięcie się od codziennych problemów, czytanych na co dzień ciężkich powieści oraz przypomnieniu sobie nie tylko co tak naprawdę jest w życiu ważne, ale także że nigdy, przenigdy nie można się poddawać.

Gorąco polecam po nią sięgnąć! Nie zawiedziecie się!