Strażniczka aniołów mroku recenzja

Strażniczka aniołów mroku

Autor: @Rebellish ·2 minuty
2010-11-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie wiem, czego się spodziewałam, zabierając się za tę książkę. Że będzie lepsza, ciekawsza? Muszę przyznać, że się zawiodłam, ponieważ książka ta nie spełniła żadnych z wybranych przeze mnie oczekiwań. Historia ta niczym nie zaskakuje, a i opis nie jest wcale zachwycający, we mnie osobiście nie wywołał żadnych emocji, nie zachęcił do przeczytania książki, a sięgnęłam po tę lekturę tylko ze względu na to, że miałam ją na półce, bo gdyby było inaczej, zapewne nie prędko przeczytałabym tę książkę. W zasadzie niewiele bym straciła, gdybym zdecydowała się przeczytać tę książkę innym razem.

Madison jest martwa, zawieszona pomiędzy światem żywych a umarłych. W poprzedniej części spotkało ją wielkie zaskoczenie i teraz musi zmagać się z tym, co ofiarowało jej przeznaczenie, musi wypełnić to, co zostało jej zapisane, a przy okazji pojąć, czym jest jej nowa moc. Moc, która napawa ją przerażeniem oraz której nie potrafi do końca zrozumieć. Może na pierwszy rzut oka dla niektórych brzmi ciekawie i zachęcająco, jednakże w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Książka nie zachwyca, w pewnych momentach aż irytuje, ponieważ niektóre sytuacje są tak absurdalne, że czasami ciężko je zrozumieć, co doprowadza do małej frustracji.

Główna bohaterka niewiele się zmienia w drugiej części, ale to nic dziwnego, ponieważ odstęp czasowy między pierwszą częścią, a drugą, jest w zasadzie niewielki, dlatego nawet jeżeli w bohaterce dokonały się jakieś zmiany, ciężko je dostrzec. Dla mnie również kłopotem jest trochę to, że Madison jest postacią niezbyt dobrze skonstruowaną, a przynajmniej w moim odczuciu jest to bohaterka płaska, nieposiadająca wyrazistszych cech. Całkowitym zaskoczeniem było dla mnie to, że mimo iż Madison jest martwa, autorka opisuje jej bicie serca, puls, sen oraz nawet momenty posiłku. Niezupełnie to rozumiem, ponieważ moim zdaniem, jeżeli jest się martwym, to powinno być się martwym „na śmierć”, a nie tak na raty, jak Madison.

Akcja książki nie toczy się niestety zbyt ciekawie, nie tak, bym bardziej wciągnęła się w tę książkę. Autorka skupiła się głównie na jednej, jedynej akcji, którą wykonuje Madison i ciągnie się to przez całą książkę, wraz z pojedynczymi momentami, gdy ta akcja nie jest centrum. Sprawia to, że książka wydaje się być krótka i na dodatek zwykłą opowiastką, a nie normalną lekturą. Brutalnie zawiodłam się na tej książce, jak i na pierwszej części, ponieważ opis był zachęcający i sugerował, że zapowiada się na ciekawą historię, a wyszło coś niezbyt ciekawego i godnego uwagi. Nie spisuję tej książki na straty całkowicie, aczkolwiek nie jestem pewna, czy sięgnę po trzeci tom, kiedykolwiek ma on wyjść.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-11-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strażniczka aniołów mroku
2 wydania
Strażniczka aniołów mroku
Kim Harrison
6.4/10
Cykl: Madison Avery, tom 2

Bohaterka „Umarli czasu nie liczą” powraca jako strażniczka mrocznych aniołów. Zabójcze anioły, które żyją pomiędzy śmiertelnikami pod postacią współczesnych nastolatków, w powieści pełnej nadprzyrod...

Komentarze
Strażniczka aniołów mroku
2 wydania
Strażniczka aniołów mroku
Kim Harrison
6.4/10
Cykl: Madison Avery, tom 2
Bohaterka „Umarli czasu nie liczą” powraca jako strażniczka mrocznych aniołów. Zabójcze anioły, które żyją pomiędzy śmiertelnikami pod postacią współczesnych nastolatków, w powieści pełnej nadprzyrod...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do niedawna Madison Avery była zwykłą nastolatką, jeśli nie liczyć fioletowych włosów i tego, że była nowa w szkole. Ale jej bal maturalny był zabójczy - dosłownie. Właśnie tam Mroczny Żniwiarz chciał...

@Shadowhunter @Shadowhunter

O pierwszej części serii o Madison Avery pisałam miesiąc temu. Dodajmy, że raczej niepochlebnie. Gdyby nie to, że nie lubię zostawiać napoczętych cykli, drugi tom bym sobie odpuściła. Jestem, jaka jes...

DU
@duncia

Pozostałe recenzje @Rebellish

Szepty lasu
Szepty lasu

Niektóre wydarzenia zmieniają człowieka na zawsze i szczęśliwcami mogą nazwać się tylko ci, których wydarzenia te zmieniły na lepsze z tego względu, iż były to momenty po...

Recenzja książki Szepty lasu
Czas motyli
¡Vivan las Mariposas!

Kilka dni temu, na ćwiczeniach z prawa konstytucyjnego podczas rozmowy na temat związany z jednym z artykułów naszej konstytucji, przed moją grupą zostało postawione z po...

Recenzja książki Czas motyli

Nowe recenzje

Przeminęło z wiatrem. Tom 1
„Przeminęło z wiatrem”
@gulinka:

Pierwszy tom rozpoczyna się, gdy Scarlett O’Hara ma szesnaście lat i darzy miłością jednego z młodych mężczyzn mieszkaj...

Recenzja książki Przeminęło z wiatrem. Tom 1
Fuga dwojga serc
Muzyka gra
@dosia1709:

Daria po kilkuletniej emigracji wraca do domu, gdzie planuje przemyśleć co robić dalej i zacząć żyć od nowa. Dziewczyna...

Recenzja książki Fuga dwojga serc
Matylda. Droga ku miłości
Warta przeczytania
@violetowykwiat:

Po wyprowadzce (a raczej ucieczce z Łodzi) Matylda wraz z bratem osiedlają się w Berlinie. Niemcy pod rządami Hitlera r...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl