Przed zaraniem dziejów (…) ani słońce nie świeciło, ani księżyc nie lśnił. Była tylko Otchłań Ziejąca, Ginnungagap, w której niezgłębionych czeluściach drzemała potężna pramagia.
Szczęście potrwa do dnia, w którym dostrzegą bogowie na niebie kształt ciemny. Okaże się on smokiem wielce starym, któremu ze szczęk będzie zwisać truchło umarłych.
Długo opadać będą popioły. lecz w końcu zza horyzontu wyłoni się córka Sol i ciepłem obdarzy nowy świat.
Moja ocena:
Mity nordyckie przez wieki pozostawały nieznane. Obecnie święcą tryumfalny powrót, na nowo zamieszkując w zbiorowej wyobraźni. Czy jest to sprawka olbrzymek przędących nici Przeznaczenia? Czy to sami...
„Mity nordyckie” Mateusza K. Sawczyna. Jej, nawet nie wiem, od czego by tu zacząć. Mitologią nordycką fascynuję się już jakieś 12 lat, znam te podania, więc lektura była niczym czytanie rodzinnych sa...
Postacie z mitologii nordyckiej z impetem wdarły się do popkultury, ale pewnie większość z nas o źródłach ich pochodzenia nie ma pojęcia. Właściwe nie jest to wiedza niezbędna, a zaledwie ciekawostka...
Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...
Recenzja książki Korea od kuchniKsiążka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...
Recenzja książki CiałofonZaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...
Recenzja książki Wyspa luzu