Kazimierz Trybulski urodził się w 1946 roku, mieszka w Grudziądzu, obecnie przebywa na emeryturze, a wcześniej przez wiele lat pracował jako polonista i prowadził amatorskie grupy teatralne. W 2011 roku na polskim rynku wydawniczym ukazała się jego debiutancka powieść historyczna „Ballada o rycerzu Krzyża”. Obecnie za sprawą wydawnictwa WAM opublikowana została powieść „Za rzeką czasu”, którą autor skierował do nastoletnich czytelników.
Temat podróży w czasie stał się niezwykle popularny w literaturze młodzieżowej. Z tego motywu skorzystał także Kazimierz Trybulski i bohaterki swojej powieści wysłał do czternastowiecznego Grudziądza. Ale zacznijmy od początku...
Siostry Alicja i Karolina są zwyczajnymi gimnazjalistkami, które przyjechały do dziadków na wakacje. Dziadek Piotr jest wielkim miłośnikiem historii i pewnego dnia dzieli się z wnuczkami odkryciem, którego dokonał. Otóż w klasztornej bibliotece odnalazł czternastowieczny rękopis „Liber Vitae”, który przetłumaczył z łaciny na język polski. Tekst okazał się być pamiętnikiem pustelnika Hilariusa, który zamieszkującego ten teren przed wiekami. W owego dokumentu wynika, że zakonnik potrafił przenosić się w czasie. Siostry słuchają jego opowieści z zainteresowaniem i lekkim niedowierzaniem. Podczas wycieczki nad rzekę Osę cały czas dyskutują o historii dziadka i w czasie letnich wygłupów Alicja wypowiada życzenie, że chciałaby przenieść się do XIV wieku. Chwilę później siostry odkrywają w krzakach obecność młodego chłopaka, który ubrany jest w dziwny strój. Okazuje się, że Karol przybywa z przeszłości. Młodzieniec został wysłany w przyszłość przez brata Hilariusa w poszukiwaniu pomocy. Przygoda dopiero się rozpoczyna, gdyż Alicja i Karolina mają do spełnienia niezwykle ważną misję.
Akcja powieści toczy się swoim własnym, spokojnym rytmem. Autor nie pozwolił sobie na zaskakujące zwroty w fabule, przez co wszyscy oczekujący skoków adrenaliny mogą być nieco rozczarowani. Również postaci wykreowane przez autora są lekko schematyczne. Pisarz zamknął je w ramy własnego pomysłu i nie pozwolił im się rozwinąć w innym kierunku, przez co po pewnym czasie dokładnie wiemy czego możemy się spodziewać zarówno po siostrach, jaki i po Karolu. Natomiast mocną stroną powieści jest całe tło historyczne, opisy życia i obyczajów panujących w średniowieczu oraz obraz miast i wsi w tamtej epoce. Prosty język powieść na pewno nie zniechęci do lektury młodszych czytelników. Miłym dodatkiem do całości są ilustracje.
„Za rzeką czasu” jest niezwykle wartościową publikacją szczególnie dla wszystkich miłośników Ziemi Chełmińskiej, gdyż autor skrupulatnie opisuje różne miejsca z tego terenu zestawiając przeszłość z teraźniejszością. Okolice Grudziądza są mi zupełnie obce, jednak z ogromną ciekawością towarzyszyłam dziewczynom w wyprawie. Sama koncepcja podróży w czasie użyta w powieści jest bardzo oryginalna. Takiego rozwiązania jeszcze nie było. Nie będę zdradzać szczegółów, żeby nie psuć nikomu zabawy.
Pomimo kilku mankamentów powieść „Za rzeką czasu” jest zdecydowanie watra polecenia. Historia Alicji i Karoliny przypadnie do gustu szczególnie wielbicielom książek historycznych. Ja sama z lektury dowiedziałam się o życiu w średniowiecznej Polsce więcej niż z jakiejkolwiek lekcji historii w szkole. Z chęcią przeczytałabym inne powieści w tym stylu traktujące o kolejnych epokach historycznych.
Polecam!