„Moja babcia zawsze mówiła, że ludziom trzeba pomagać, bo jak sami będziemy potrzebowali pomocy, to ona do nas zawsze przypłynie. Z innego portu, ale przypłynie”.
Anna Ficner – Ogonowska
– Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali co do Polaków w czasie wojny. Żydzi wiedzieli, czego się spodziewać od Niemców, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona – mówiła Engelking. – Polacy mieli potencjał, żeby stać się sojusznikami Żydów i Żydzi mieli nadzieję, że będą się inaczej zachowywać i nie będzie tak powszechnego szmalcownictwa. To rozczarowanie wydaje mi się, że odgrywa rolę. Polacy po prostu zawiedli – dodała.
Polacy stanowią największą liczbę wśród odznaczonych najwyższym izraelskim odznaczeniem cywilnym nadawanym nie-Żydom, medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawanym przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jad Waszem. Coś Pani Engelking nie pykło.
Przez ostatnie lata obserwujemy niepokojącą narrację jakoby to Polacy, tak naprawdę byli nazistami, a Niemcy nie ponosili żadnej winy za zbrodnie, jaką był holocaust. Coraz więcej osób publicznych, grając pod żydowską nutę, aby zmusić nas do zapłaty nienależnych reparacji, zakłamuje historię i robi z narodu polskiego katów.
Co gorsze, coraz więcej pozycji książkowych poświęconych temu tematowi nie staje w obronie własnego narodu. Już niedługo nadejdzie kolejna rocznica, tym razem będzie to rocznica zbrodni niemieckiej na Żydach w Jedwabnym, którą niesłusznie przypisuje się Polakom. Po raz kolejny polskie autorytety będą przepraszały, a rabin Szudrich nie dopuści do ekshumacji, aby prawda nie wyszła na jaw.
Dlatego właśnie takie książki, jak pozycja Pana Bogdana Musiała są tak ważne. Kto dopomoże Żydowi, to odkłamanie tego co zakłamane. Tysiące sprawiedliwych wśród narodów świata, którzy zaryzykowali swoim życiem i życiem swoich rodzin, aby ratować naród skazany na eksterminację. Pisarz w swej pozycji przytacza nam wiele takich historii, gdzie miłość do bliźniego okazywała się ważniejsza niż pewna śmierć.
Kto dopomoże Żydowi…
Ten podlega karze śmierci…
Ten zostanie sprawiedliwym wśród narodów świata…
Ten i tak może zostać nazwany antysemitą…
Książka ważna, bo prawdziwa opowiada o tym, o czym dziś się kłamie. Zabiera nas w czasy II wojny światowej, podczas której tysiące Polaków okazało człowieczeństwo. Niestety, co parę lat Polacy stawiani są pod pręgierzem, oskarżani o to, że antysemityzm wyssali z mlekiem matki oraz współpracowali z nazistami w procesie eksterminacji Żydów.
- Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i - tak jak powiedział Icchak Szamir, któremu Polacy zamordowali ojca, Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych - mówił p.o. izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israel Katz.
Książki takie, jak publikacja Pana Musiała, to jedne z najważniejszych pozycji nie tylko o wojennej Polsce, ale także przestroga dla współczesności. Napisana we wspaniały sposób, opowiada historie ludzi, którzy pomogli mimo wszystko, a czasami zostali potraktowani niesprawiedliwie. To także przejście przez historię tamtych lat, oraz pamięć o prawdzie. Jestem tą pozycją zachwycona, obrazowe opisy i setki odnośników do innych publikacji, sprawiają, że tę książkę trzeba przeczytać.