Spowiedź scjentologa recenzja

Spowiedź scjentologa - recenzja

Autor: @ksiazka_w_kwiatach ·1 minuta
2024-02-19
Skomentuj
3 Polubienia
Scjentologia, to pojęcie, które jeszcze do niedawna było mi zupełnie obce. Szczerze przyznaję, że nigdy nie interesowałam się tym tematem i nie zagłębiałam w nim nawet w niewielkim stopniu, by mieć, chociaż minimalną wiedzę. Dlatego też skusiłam się na książkę Mike'a Rindera „Spowiedź scjentologa”, w której autor przerywa milczenie i ukazuje nam, jak naprawdę działają sekty.

Pod pozorem walki o uratowanie świata manipulują ludźmi. Korumpują i zastraszają władze. Sprzeciwiają się psychiatrii, nękają lekarzy i walczą o delegalizację leków. Oficjalnie są Kościołem, ale funkcjonują jak mafia.

Mike Rinder nie był zwykłym członkiem organizacji. Przez wiele lat piął się po szczeblach kariery w hierarchii. Lata nadużyć, niewolniczej pracy i ciągłej kontroli sprawiły, że będąc niemal na szczycie, postanowił odejść. Co się wydarzyło, że podjął taką decyzję po trzydziestu pięciu latach w organizacji?
Mike Rinder po wielu latach przerywa milczenie I oddaje w ręce czytelników książkę, która jest opowieścią autora o latach spędzonych w sekcie. Obraz, który przed nami rozpościera, jest przerażający. Przemoc, manipulacja, ograniczenie wolności, to tylko część tego, z czym na co dzień musiał się mierzyć Rinder.
Nie będę ukrywała, wprowadzenie i pierwsze rozdziały z życia w sekcie trochę mnie nużyły. Faktem jest, że wiele z tego, o czym pisze autor, było dla mnie czymś nowym, jednak ciężko było mi wciągnąć się w lekturę. W pewnym momencie nastąpił przełom, który sprawił, że do ostatniej strony nie mogłam oderwać się od lektury. Autor bardzo szczegółowo opisuje swoje życie w sekcie, obowiązki, jakie na niego spływały, a także znęcanie, jakiego doświadczył. Nie potrafię zrozumieć i chyba nigdy nie zrozumiem, jak można dać się zmanipulować i nie widzieć, że wszystko, czym „zajmuje się” organizacja to zwykłe oszustwo.
Opowieść Mike'a Rindera to fascynująca podróż w głąb jednej z najbardziej znanych organizacji. Pomimo iż ciężko było mi się wgryźć w początek, to finalnie uważam, że to jest to książka, po którą warto sięgnąć. Jeżeli interesuje Was tematyka dotycząca sekt, chcecie wiedzieć, jak działają bądź też zrozumieć zjawisko emocjonalnego uzależnienia od wspólnoty religijnej, to bardzo polecam Wam sięgnąć po „Spowiedź scjentologa”.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spowiedź scjentologa
Spowiedź scjentologa
Mike Rinder
8/10

Pod pozorem walki o uratowanie świata manipulują ludźmi. Korumpują i zastraszają władze. Sprzeciwiają się psychiatrii, nękają lekarzy i walczą o delegalizację leków. Oficjalnie są kościołem, ale funk...

Komentarze
Spowiedź scjentologa
Spowiedź scjentologa
Mike Rinder
8/10
Pod pozorem walki o uratowanie świata manipulują ludźmi. Korumpują i zastraszają władze. Sprzeciwiają się psychiatrii, nękają lekarzy i walczą o delegalizację leków. Oficjalnie są kościołem, ale funk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„W moich oczach twórca scjentologii był tak blisko boskości, jak to tylko możliwe w przypadku człowieka, i byłem szczęśliwy, że mogę przyczynić się do tych cudownych, przełomowych odkryć. Z niecierpl...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_kwiatach

Ostatni taniec
Ostatni tankec – recenzja

Przemysław Piotrowski, jeden z moich ulubionych polskich pisarzy, zaprasza nas na ostatnie spotkanie z Lutą Karabiną – bezwzględną, zdeterminowaną i niezwykle odważną ko...

Recenzja książki Ostatni taniec
Aplikacja
Aplikacja – recenzja

Debiut Filipa Nafalskiego, „Aplikacja”, zapowiadany jako połączenie slashera, kryminału i thrillera, przyciągnął moją uwagę intrygującym opisem oraz okładką, która od ra...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
Koniec wieczności
,,Koniec wieczności" Asimova - realna przestrog...
@belus15:

Wszechświat, królestwo wszechrzeczy, kosmos. Bez względu na to, jak nazwiemy przestrzeń, która nas otacza, w której to ...

Recenzja książki Koniec wieczności
Kwanty dla każdego
Nietuzinkowe spojrzenie na fundamentalny świat ...
@belus15:

Niezapomniany, nieodżałowany i bezcenny dla ludzkości, jeden z najdoskonalszych i największych umysłów w dziejach cywil...

Recenzja książki Kwanty dla każdego
© 2007 - 2025 nakanapie.pl