Trudno jednoznacznie przypisać "Archipelag" do jakiegoś gatunku, bo na pewno nie jest to stricte podróżnicza publikacja. Autorzy wiele miejsca poświęcają temu, by jak najlepiej zobrazować różnorodną społeczność zamieszkującą wyspy archipelagu Indonezji. Niestety, również te egzotyczne dla nas miejsca, oblegane dziś masowo przez turystów, podlegają globalizacji, a co za tym idzie zanikającej wielokulturowości tych obszarów. Książka dostarcza szerokiej analizy problemów społecznych i ekonomicznych w oparciu o wątki historyczne i elementy budujące Indonezję, jako obszar niepodległy. Autorzy to nie podróżnicy jednorazowo odwiedzający południowo-wschodnią Azję, ale zamieszkujący miejsca, które poddają charakterystyce, dlatego nadaje to publikacji zupełnie inny wymiar niż spotykany w typowo podróżniczych relacjach. Refleksje Prokurata i Śmieszka odnoszą się zaledwie do kilku indonezyjskich wysp, gdzie w rzeczywistości archipelag w swoim obszarze gromadzi ich kilkanaście tysięcy.
Jest mowa o mentalności ludzi Zachodu przybywających na omawiane obszary i ich stereotypowym postrzeganiu mieszkańców oraz stosunku, jaki przejawiają do nich sami mieszkańcy. Pod lupę wzięta została szeroko pojęta korupcja, która rozlewa się na wszystkie strefy życia wyspiarzy, jak i obcokrajowców. Wiele spostrzeżeń czynionych jest pod adresem turystów, którzy nie tyle pragną zagłębić się w kulturze, ile kierują się na wyspy z nastawieniem na relaks w zachodnim stylu. Byle by było łatwo i przyjemnie. Czerpiąc z własnej wiedzy, autorzy określają ramy indonezyjskiego systemu, przyglądają się i poddają analizie strategie rozwoju przewidując kierunek wprowadzanych zmian. Natomiast nie znajdziemy tutaj wzmianek sugerujących jakie zabytki/miejsca należny koniecznie zobaczyć. I choć kraj obfituje w niezliczone świątynie ze względu na żyjącą tu ludność wszelkich wyznań nie będą one obrazowane w treści, jedynie nieliczne możemy zauważyć na zdjęciach. Za to wiele dowiemy się na temat religijnych rytuałów, a przy okazji, o różnicach występujących między ludnością zamieszkującą największe wyspy archipelagu. Zostaniemy zachęceni do dostrzegania gasnących elementów folkloru, bystrego przyglądania się ludności, by w tym barwnym chaosie nie stracić z oczu rzeczy oczywistych dla mieszkańców.
Charakter książki jest specyficzny, oddający różnorodność społeczną, kulturową i religijną podlegająca analizie ekonomisty i biznesmena. Stąd nie powinno dziwić zdecydowanie analityczne podejście do przekazywanych wiadomości na temat "kawałka ziemi", który nadal jest mylnie postrzegany przez przeciętnego Europejczyka. Opis nie jest pobieżny, dla zilustrowania jedynie miejsc godnych odwiedzin, a sięgający głębszego znaczenia istoty bogactwa kulturowego, które zaczyna się rozmywać pod wpływem masowego napływu ludzi Zachodu oraz chęci dorównania przez państwo obcej gospodarce. Autorzy wnikali w strefy życia Indonezyjczyków, gdyż nie sposób inaczej przeżyć w obcym kraju bez poznania otoczenia i próby zrozumienia kultury. To rozpoznanie terenu daje możliwość nabycia wiedzy, dzięki której - w miarę sprawnie - można egzystować na co dzień na równi z mieszkańcami.
Zupełnie nie spodziewałam się po tym tytule dostarczenia tak istotnych faktów historycznych, informacji na temat rozwoju ekonomicznego i często wyczerpujących wiadomości na tematy z zakresu ogólnej sytuacji w Indonezji. Do tej pory niewiele wiedziałam na temat społeczeństw zamieszkujących archipelag i być może dlatego książka ta urasta, w moich oczach, do rangi kompendium wiedzy o Indonezji.