Tak jak wspominałam, jest to ostatnia opinia z 2024 roku. Teraz już będę na bieżąco. O czym jest ta historia i jakie są moje wrażenia po jej przeczytaniu? Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją subiektywną opinią.
Głównym bohaterem jest mężczyzna o imieniu Marcel. Jest uczynny i bardzo pomocny. A przy tym beztroski i nieziemsko przystojny. Nie ma żadnych zobowiązań. Uwielbia się bawić a dziewczyny zmienia częściej niż przysłowiowe rękawiczki. Gdy pewnego dnia, wpada on z niezapowiedzianą wizytą do studia fotograficznego swojej siostry, przeżywa totalny szok. Zdaje sobie bowiem sprawę, że trafiła go strzała amora i to w dodatku od pierwszego wejrzenia. Postanawia za wszelką cenę poznać bliżej tę, która tak zawróciła mu w głowie. Klara natomiast ma mnóstwo obowiązków. Trudno jej znaleźć chwilę dla siebie a potencjalni kandydaci na towarzysza życia ,nie spełniają jej oczekiwań. Jednak jak to zwykle bywa, przeznaczenie zawsze ma coś w zanadrzu. Za jego przyczyną, losy tej dwójki przetną się i to niejednokrotnie. Czy oboje mają szansę na wspólne życie? Jakie przeciwności spotkają na swojej drodze? Jak zachowa się Marcel, gdy pozna głęboko skrywane tajemnice Klary? Czy oboje będą gotowi na diametralne zmiany w swoim życiu? Na te wszystkie pytania odpowiedzi znajdziecie, gdy dokładnie przeczytacie tę historię.
Muszę wam powiedzieć, że Marcela polubiłam od samego początku. Podobały mi się zmiany, które zaczęły w nm zachodzić, kiedy starał się spełniać życzenia Klary. Najwięcej sympatii do niego wzbudziło we mnie jego pełne zaangażowanie, choć tak naprawdę nie wiedział wtedy na co się pisze. Klarę również polubiłam, choć nie ukrywam, na początku trochę mnie denerwowała. Z jednej strony, nie chciała się otwierać przed nowo poznanym facetem, z drugiej strony, denerwował mnie trochę fakt, że tak długo ukrywała przed mężczyzną prawdę. Jednak finalnie, karty zostały odkryte. Z jakim skutkiem? Tego dowiecie się, kiedy ją przeczytacie. Nie jest to długie opowiadanie, a więc lektura nie zajmie Wam zbyt wiele czasu. Do tego ta zimowa sceneria! Idealnie nadaje się do czytania w okresie zimowym. Nie znam poprzednich książek Autorki, bo wciąż czekają na swoją kolej. Jeżeli jednak chcecie się na chwilę oderwać od obowiązków, to ta książeczka sprawdzi się idealnie. Lekka, przyjemna, napisana przystępnym językiem. Do tego, w subtelny sposób porusza takie tematy jak zdrada czy rozwód.
Autorka bardzo umiejętnie poprowadziła ten wątek, dzięki czemu nowelkę czyta się jeszcze lepiej. To nie jest tylko historia miłosna. To opowieść o niepokoju, trosce, dawaniu drugich szans. O możliwości ponownego zaufania i otworzenia się na drugiego człowieka. O Tym czy warto jest podjąć ryzyko. Polecam ją Wam. Dajcie się ponieść. Podpowiem tylko, ze podczas czytania📖, idealnie sprawdzi się jeszcze ciepły kocyk i lampka wina 🍷 Moja ocena to 9⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 Książka pochodzi ze zbiorów własnych, nie był to egzemplarz recenzencki.
Ta opinią kończę wreszcie rok 2024. Ale nie myślcie sobie, że w Nowym Roku nic nie czytam. Przeciwnie, choć ciężko mi się zebrać. Ale już powoli wracam na właściwe tory, a niebawem ukaże się pierwsza opinia już z tego roku 😀 Zatem trzymajcie się ciepło i do zobaczenia przy okazji kolejnych książkowych opiniach 😀📖