Socjopaci są wśród nas. Ludzie bez sumienia kontra reszta świata recenzja

Socjopaci stanowią cztery procent społeczeństwa. Wydaje się to niewiele, ale gdy uświadomimy sobie, że statystycznie jest to jedna na dwadzieścia pięć osób, przestaje być to zjawisko marginalne. Bardzo prawdopodobne, że każdy z nas ma w swoim otoczeniu co najmniej jedną osobę o skłonnościach socjopatycznych. Kto wie, może to ktoś, kogo znamy?

Kim są socjopaci? To ludzie bez sumienia, zręcznie manipulujący innymi by osiągnąć swoje cele, mieć nad kimś przewagę i władzę. W większości przypadków nie ponoszą kary (tylko dwa procent osadzonych to socjopaci), żyją pośród nas, zamaskowani, wyszukując swoje ofiary. Często wykorzystują urok osobisty by omamić otoczenie. Posługują się strachem, wzbudzaniem litości, udając tych skrzywdzonych, robiąc wrażenie kulturalnych, miłych i pomocnych.

O takich ludziach traktuje opracowanie dr Marthy Stout „Socjopaci są wśród nas”. Oprócz opisania cech socjopatów, autorka stara się zrozumieć, co nimi kieruje. Dlaczego dopuszczają się tak strasznych czynów, zupełnie przy tym nie mając na względzie uczuć innych ludzi, nawet najbliższych członków rodziny? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Najlepszą taktyką obrony, jest unikanie takich ludzi. Dlatego potrzebne są takie publikacje. Byśmy mogli poznać, kto wśród naszych znajomych czy bliskich jest socjopatą, i trzymać się od nich z daleka, a jeśli kontakt jest nieunikniony, wiedzieć jak zachować się, by nie stać się ofiarą.

Socjopaci to ludzie pozbawieni poczucia więzi z kimkolwiek, bez skrupułów dążący do osiągnięcia swoich chorych celów. Niezależnie od kosztów i cierpienia osób, które nieświadomie dadzą się omamić. Miejmy się na baczności, bo bardzo prawdopodobne, że stykamy się z takimi osobami na co dzień, nie mając nawet o tym bladego pojęcia.

Książka zwiera też wiele przykładów rozmów autorki z pacjentami, co może być dla odbiorców bardzo cenne. Pomocne może się również okazać trzynaście zasad postępowania z socjopatami w życiu codziennym. Co to za zasady? Przekonacie się o tym, czytając „Socjopaci są wśród nas”. Polecam.