Panna z Bajki recenzja

Snuj się, snuj bajeczko...

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2021-10-12
Skomentuj
5 Polubień
Gdy pojawiła się zapowiedź "Panny z bajki" ogłoszona jako powrót Katarzyny Michalak po długiej przerwie wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać. Mam za sobą już kilkanaście książek autorki i to co mnie do nich zawsze przyciągało, to przekaz emocji. Zastanawiałam się jaka będzie ta najnowsza historia, czym autorka mnie zaskoczy tym razem.

Trzy przyjaciółki znające się od piaskownicy, spokojny azyl w postaci małego domku gdzieś na końcu wsi, przeszłość, która rujnuje pragnienia i łamie serce oraz teraźniejszość, w której marzenia mają szansę się spełnić. W takich słowach bardzo ogólnie określiłabym zarys fabuły, z której mogłaby narodzić się interesująca i piękna opowieść, gdzie nic nie jest takim, jakim się wydaje.

Niestety, muszę ze smutkiem stwierdzić, że "Panna z bajki" właściwie niczym mnie nie zaskoczyła. Nie znalazłam w niej także tych emocji, do których Katarzyna Michalak zdążyła mnie już przyzwyczaić. Pomysł na opowieść wydał mi się bardzo sympatyczny i mający naprawdę spory potencjał. Z tego co pamiętam autorka do tej pory nie zaglądała za kulisy filmowego światka, więc myślałam sobie, że będzie się działo... Szkoda, że temat został potraktowany tak płytko i pobieżnie i ograniczył się jedynie do aspektu romansów na planie. Hania pisząca scenariusze do szuflady, Magda będąca asystentką reżysera i Lenka marząca o zostaniu wizażystką mogły stworzyć naprawdę idealny team, a tymczasem ich rola ograniczyła się tylko i wyłącznie do sercowych epizodów z mężczyznami z serialu. Potem następowało wzajemne pocieszanie się po zdradzie i kilkukrotne leczenie złamanego serca. Bo warto zaznaczyć, że w tym przypadku nie działała złota zasada mówiąca o tym, że "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki". Wyszło to strasznie infantylnie, naiwnie i słabo. Prawdę mówiąc, po tak nakreślonych relacjach można się zupełnie zrazić do związków, a tego chyba nikt by nie chciał.

Pani Katarzyna nigdy nie była mistrzynią stylu i języka, ale jakoś wcześniej aż tak mnie to nie raziło. Tutaj natomiast drażniły mnie te wszystkie niespójne wypowiedzi, zdania złożone z wtrąconymi równoważnikami zakończonymi wykrzyknikiem i przecinkiem, po którym następowała dalsza część zdania. Przez takie kombinacje do wypowiedzi wkrada się chaos. Pomijam już potoczny język, któremu daleko do literackiego, bo ten aspekt jakoś udało mi się zaakceptować czytając poprzednie książki autorki. No i gdzie są emocje?...

Po tylu niepochlebnych zdaniach zastanawiam się co jeszcze zapisałabym na plus "Pannie z bajki"...
Po pierwsze... okładka, na którą bardzo miło się spogląda i która na pewno jest w typie powieści Katarzyny Michalak. Po drugie... całkiem fajnie został oddany klimat małego wiejskiego domku - bezpiecznej przystani dla bohaterek. Mimo, że jest to chatka na odludziu, w otoczeniu lasu, chętnie bym w niej zamieszkała. Bajka podobnie jak Poziomka, Jagódka, czy Wiśniowy Dworek po prostu coś w sobie ma. I po trzecie... gdzieś w tym gąszczu dziwnych stwierdzeń odnalazłam i wynotowałam sobie krótki, ale bardzo prawdziwy cytat, który zapadł mi szczególnie w pamięć:

"Są ludzie, po których warto rozpaczać. Są też tacy, których odejście przyjmujemy z ulgą. I to oni są podli, a nie my niewdzięczni."

Przykro mi, że "Panna z Bajki" tak bardzo odstaje od znanych i lubianych powieści autorki. Pamiętam te emocjonujące1 wieczory, kiedy zarywałam nockę aby poznać wreszcie zakończenie. Tym razem tak się nie stało. Nawet zakończenie wydało mi się przewidywalne i nijakie. A szkoda...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-12
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Panna z Bajki
Panna z Bajki
Katarzyna Michalak
6.1/10

TAKĄ KATARZYNĘ MICHALAK POKOCHAŁY POLKI! „PANNA Z BAJKI” TO UROCZY, ZASKAKUJĄCY I ROMANTYCZNY POWRÓT AUTORKI! Hania Ruczaj ma dwie wielkie miłości: pisanie scenariuszy filmowych oraz uroczy, wtulon...

Komentarze
Panna z Bajki
Panna z Bajki
Katarzyna Michalak
6.1/10
TAKĄ KATARZYNĘ MICHALAK POKOCHAŁY POLKI! „PANNA Z BAJKI” TO UROCZY, ZASKAKUJĄCY I ROMANTYCZNY POWRÓT AUTORKI! Hania Ruczaj ma dwie wielkie miłości: pisanie scenariuszy filmowych oraz uroczy, wtulon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W niniejszej powieści znajdziemy motywy znane stałym czytelników prozy Katarzyny Michalak - kobiecą przyjaźń, bezinteresowne wsparcie i pomoc, roztrzepaną bohaterkę (w tym wypadku trzy), a nawet chat...

@iza.81 @iza.81

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Świąteczny sekret
Na głęboką wodę

Przeczytałam już kilkanaście powieści Krystyny Mirek i niemal za każdym razem po zakończonej lekturze odczuwam pewien niedosyt. A mimo to coś mnie do tych książek ciągni...

Recenzja książki Świąteczny sekret
Carpe diem. Tom I
Powiedzieć sobie DOŚĆ!

Carpe diem - chwytaj dzień, nie marnuj chwil - ta popularna sentencja zaczerpnięta z "Pieśni nad pieśniami" Horacego przyświeca mi od bardzo dawna. Nie traktuję jej zbyt...

Recenzja książki Carpe diem. Tom I

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl