Pamiętniki Wampirów. Pamiętnik Stefano tom 4: Uciekinier recenzja

Stefano przeprowadza się do Anglii, by móc zapomnieć o krzywdach, które wyrządził kiedyś ludziom. Zaczyna żywić się krwią zwierząt, co powoduje osłabienie jego wampirzych zdolności. Stefano zamieszkał w dworze Abbott Manor i pełnił funkcję gajowego. Rodzina Duckworth'tów traktuje go jak jednego z członka rodziny. Pewnego dnia jadąc pociągiem do Londynu, Stafano natknął się na wzmiankę w gazecie o hrabi DeSangue - czyli o swoim bracie, Damonie, ukrywającym się pod tym właśnie nazwiskiem. Czyta również inny artykuł o morderstwie kobiety lekkich obyczajów. Czy jest to sprawka Damona? Czy Stefano znów będzie uciekał od brata i od przeszłości? I czy znów ktoś z ludzi ucierpi przez przywiązanie Stefano?

"Pamiętnik Stefano - Uciekinier" jest już 4 tomem opowieści o przeszłości Stefano i jego brata Damona. Tym razem znajdujemy się w miejscowości znajdującej się niedaleko Londynu. Z pewnością nie jedna osoba sięgnęła po 4 tom, po to, żeby dowiedzieć się co było dalej i jak potoczyły się dalsze losy Braci Salvatore. Ja również uległam ciekawości. Muszę przyznać, że książkę czyta się z zapartym tchem. Jest ona lekka i doskonale nadaje się na wieczory przy książce. Momentami dawało się przewidzieć reakcję i postępowanie bohaterów. Jednak zakończenie było dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Książkę oczywiście polecam dla każdego. Czytając ten tom zaczęłam się zastanawiać jakby cała ta historia wyglądała z perspektywy Damona. No cóż, tego raczej niestety się nie dowiemy, no chyba, że autorka postanowi wydać też pamiętnik Damona.

Niezbyt lubię filmowe okładki do książek, jednak ta przypadła mi do gustu. Dlaczego? Lubię tego aktora i sądzę, że potrafi na dłużej zatrzymać na sobie wzrok czytelniczek.