Śmiertelne napięcie recenzja

"Śmiertelne napięcie", ale z nudów. Alex Kava

Autor: @marichetti ·4 minuty
2012-07-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Niedawno czytałam Osaczoną Tess Gerritsen - na samym tyle książki umieszczonych było kilka stron, informujących o zacnych książkach w podobnym klimacie. Oczywiście były tam wymienione głównie dzieła tejże autorki, ale znalazłam też "reklamę" "Śmiercionośnego Napięcia" Alex Kavy. Zainteresowałam się nią i jakaż wielka była moja radość, gdy ujrzałam ja w bibliotece w dziale nowości. Oczywiście od razu zabrałam ją do swojej domowej pieczary i przystąpiłam do pochłaniania. Dopiero wtedy zauważyłam, że jest to już któraś z kolei (bodajże siódma, czy coś koło tego) książka opowiadająca o agentce FBI Maggie O'Dell. No cóż, znów zabrałam się za sam tył, ale jak to zwykle bywa jedynki nigdzie nie było ;) Niemniej nie przeszkadzało mi to w ogólnym odbiorze powieści - zdarzyło się kilka pomniejszych odniesień, ale na ogół nie były one istotne. W każdym razie połapałam się co i jak.

W lasach zachodniej Nebraski znaleziono ciała młodych ludzi z dziwnymi obrażeniami wskazującymi na silne porażenie prądem. Ci, którzy przeżyli, są ciężko ranni i śmiertelnie przerażeni. Grupa miejscowej młodzieży chciała tylko zaszaleć, ale gdy nocne niebo rozjaśniły dziwne efekty świetlne, impreza zamieniła się w koszmar. Doświadczona agentka FBI, Maggie O'Dell, próbuje odnaleźć sens w sprzecznych zeznaniach, ustalić, co jest prawdą, a co jedynie wytworem pobudzonej strachem i narkotykami wyobraźni. Tymczasem troje z ocalałych nastolatków ginie w niejasnych okolicznościach. Śledztwo coraz bardziej się komplikuje. W tym samym czasie dochodzi do masowych zatruć w dwóch szkołach w Wirginii i Waszyngtonie. Śledczym pomaga pułkownik Benjamin Platt, wybitny specjalista od chorób zakaźnych. Desperacko walczy o zidentyfikowanie niezwykle groźnego szczepu bakterii, którą zaraziła się młodzież. Chociaż miejsca zdarzeń oddalone są od siebie o tysiące mil, nieoczekiwanie tropy obu śledztw zbiegają się. Maggie i Benjamin odkrywają tajemnice, które mogą zagrozić bezpieczeństwu narodowemu. Na najwyższych szczeblach władzy są ludzie, którzy nie dopuszczą do ich ujawnienia.

Zachwyciłam się już samym opisem. Myślałam, że na pewno będzie to ekscytujący thriller, przecież tak wiele było pozytywnych opinii o tej książce. Jednak sromotnie się myliłam.
Książka tak po prostu mignęła mi przed oczami - ale nie dlatego, że wciągnęła mnie bez reszty, tylko dlatego, że była dosyć krótka (i ta duża czcionka), jak dla mnie nie działo się w niej nic dosyć ekscytującego, co na dłuższą chwilę przykułoby moją uwagę. Po prostu przeciętne czytadło.
Miałoby być dramatycznie, przerażająco, a wyszło po prostu nudnie i przewidywalnie. Śmiertelnie przerażone dzieci, silne, niemal śmiertelne porażenie prądem - większość przeżyła, bez trwałych obrażeń, tuż po wypadku nie okazywali zbyt wiele oznak strachu (by nie powiedzieć że w ogóle). Śledztwo w tej sprawie ciągnęło się jak flaki z olejem, późniejsza śmierć dzieci z niewyjaśnionych przyczyn też jakoś nie zwróciła mojej uwagi, miałam wrażenie że to tylko taki dodatek, by dodać powieści smaczku i dramaturgii. Osobnym wątkiem w książce była natomiast sprawa tajemniczych zatruć w szkołach W Wirginii i Waszyngtonie - ta historia bardziej udała się autorce, niemniej również do końca mnie nie porwała. Zamysł pani Kavy był bardzo ciekawy, lecz wykonanie to już coś innego. Zaczynało się obiecująco - wirus nagle atakuje, następuje panika bo nikt nie wie co to jest. Potem ponowny atak, wszyscy gorączkowo poszukują odpowiedzi, dochodzi do rozmów z rządem podczas których zostają ujawnione nowe szczegóły, rzucające więcej światła na śledztwo. Lecz pomiędzy wydarzeniami - znowu kiszka. Ściganie się z czasem by odkryć tajemniczy patogen? Może w teorii - w praktyce śledczy zajmujący się tą sprawę głównie tylko gadał z kolegą o sprawie (ot taka pogawędka przy jedzeniu) i od razu wpadł na prawdziwy trop - żadne tajemnicy, wirus tylko się mutował, czemu w miarę szybko zadziałano. W ogóle nie poczułam dreszczyku emocji, który podobno miał się pojawić Tajemnica była, tylko przedstawiona w nie dość intrygujący sposób. A na tych wyższych szczeblach władzy jakiś wielkich problemów, utrudnień nie było.
Autorka zapewne chciała urozmaicić książkę wprowadzając dodatkowy wątek, lecz dwutorowa akcja działa na niekorzyść powieści. Nudziłam się, choć czasami zdarzały się wzloty. Porwanie Maggie sprawiło, że uwierzyłam iż najlepsze jeszcze przed mną, że końcówka wynagrodzi mi resztę stron. Było ciekawie, ale akcja jakoś się urwała pod koniec - czuję lekki niedosyt, ale mam również wrażenie, że pani Kavie trochę się spieszyło i postanowiła czym prędzej dokończyć swe dzieło.
Czytadło ratuje kilka ciekawszych zwrotów akcji i mimo wszystko ciekawa fabuła. Pomysł dobry, tylko wykonanie niezbyt udane. Na plus zasługują natomiast bohaterowie - bardzo dobrze opisane zostały wszelkie związki i relacje między nimi. Bardzo mnie również ucieszył fakt, że nie byli oni schematycznymi kukłami, działającymi tak, że nawet małe dziecko by ich przejrzało ;) Szeroka gamma charakterów sprawia, że każdy znajdzie ulubionego bohatera, dzięki czemu czytanie upłynie w przyjemnej atmosferze. Jednego autorce nie można odmówić - a mianowicie talentu do kreowania przekonujących i barwnych postaci.

Widziałam wiele książek Alex Kavy w bibliotece - miałam na nie chrapkę, lecz teraz odłożyłam je na później . Jeśli reszta jej książek ma być taka jak te, to ja może sobie odpuszczę, jest wiele ciekawszych pozycji. Mam jednak nadzieję, że to tylko jednorazowa wpadka. Miła, niewymagająca lektura, szczególnie dla fanów tej pisarki. Nie daję niższej oceny głównie przez wzgląd na Maggie, która sprawiła, że jednak miło mi się czytało.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śmiertelne napięcie
3 wydania
Śmiertelne napięcie
Alex Kava
7.2/10

W lasach zachodniej Nebraski znaleziono ciała młodych ludzi z dziwnymi obrażeniami wskazującymi na silne porażenie prądem. Ci, którzy przeżyli, są ciężko ranni i śmiertelnie przerażeni. Grupa miejscow...

Komentarze
Śmiertelne napięcie
3 wydania
Śmiertelne napięcie
Alex Kava
7.2/10
W lasach zachodniej Nebraski znaleziono ciała młodych ludzi z dziwnymi obrażeniami wskazującymi na silne porażenie prądem. Ci, którzy przeżyli, są ciężko ranni i śmiertelnie przerażeni. Grupa miejscow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To już dziewiąte spotkanie z Panią Alex Kavą i agentką specjalną FBI Maggie O’Dell. Znowu po bardzo długiej przerwie, ale jak zawsze bardzo dobrze było do tej serii wrócić. Powieść została podzielona...

TO
@tobiaszp18

Śmiertelne napięcie to jeden z kryminałów należących do cyklu o Maggie O’Dell -agentce FBI. Jest to pierwsza książka pisarki Alex Kava, z którą miałam do czynienia. Opis i okładka sugerowały, że będz...

@Lady_in_Red @Lady_in_Red

Pozostałe recenzje @marichetti

Pod Kopułą
A Pod Kopułą rozgrywa się horror..

Cegła. Tyle pomyślałam, gdy ją zobaczyłam. Ale że napisał ją King - odmówić sobie nie mogłam. Pozytywne recenzje zadziałały zachęcająco i zabrałam się do czytania.. ale n...

Recenzja książki Pod Kopułą
Pięćdziesiąt twarzy Greya
50 Twarzy Greya, czyli 50 powodów, dla których nie warto czytać tej książki

Wiele się o tej książce słyszało jeszcze przed premierą - Grey to, Grey tamto.. Jedni wysławiali nad niebiosa, inni zawzięcie krytykowali i zwalczali, ale wszyscy byli ci...

Recenzja książki Pięćdziesiąt twarzy Greya

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl