Mortalista recenzja

Śmierć jest nieodzownym elementem naszej ziemskiej podróży.

Kto się urodził, umrzeć musi. I nic by nie było w tym dziwnego, gdyby większość z nich była naturalna w efekcie choroby czy nieszczęśliwego wypadku, ale śmierć niesie ze sobą także tajemnicę i udział osób trzecich.

Max Czornyj i jego „Moralista” nie lada to gratka do rozwiązania morderstwa zagadka.
Jest to kolejny tytuł, który biorę w ciemno. Z autorem mi po drodze i tak się składa, że z miłą chęcią sięgam po jego twórczość.

Mortalista specjalista od śmierci, który czyta z trupa jak z otwartej księgi. O śmierci wie wszystko, jego bystre oko dostrzeże wiele, jest w stanie odczytać czas zgonu, czy śmierć jest naturalna, czy może jest zagadką do rozwiązania, a może są jakieś nieprawidłowości przeczące prawom natury.

Honoriusz Mond ekscentryczny dziwaczny człowiek, wyglądający jakby przybył do nas z innej epoki, dostaje zatrudnienie w firmie sprzątającej Allegry Szmit. Żadnej pracy się nie boi. Podczas sprzątania mieszkania po zmarły emerytowanym nauczycielu odkrywa tunel ze zwłokami dzieci. Kto je tam porzucił i jak długo przebywały w podziemiach. Groteskowo ubrane w dziwne szaty miały przedstawiać jakieś upiorne przedstawienie, obrzędy i rytuały. Czy starzec był seryjnym mordercą? Sprawy zaczynają się komplikować, gdy ginie młody człowiek a jego ciało zostaje porzucone na cmentarzu. Jest to podopieczny Domu Ciszy, którego zamordowany nauczyciel był założycielem. Mund i Szmit na własną rękę próbują odnaleźć sprawcę tych makabrycznych morderstw, stopniowo odkrywają elementy zagadki, które ukazują przerażającą prawdę. Jakie w całej tej historii ma znaczenie cyfra trzy i kim są muzykanci śmierci?

Bohaterowie wykreowani przez autora są nadzwyczaj ciekawi, od pierwszych stron książki wzbudzają zainteresowanie czytelnika. Są nieszablonowi i intrygujący oraz tajemniczy. Z zapartym tchem śledziłam ich losy i zmagania z rzeczywistością, w jakiej ulokował ich autor. To, co charakteryzuje Honoriusza to niepohamowana ciekawość i chęć znalezienia odpowiedzi na każde pytanie dotyczące śmierci. Czornyj to specjalista od kreowania ciekawych osobowości i niesamowicie zawiłych intryg. Tak skonstruowana fabuła, mieszanie czytelnikowi w głowie buduje wciągającą opowieść. Wprowadza czytelnika w błąd, podrzuca mylne tropy, by wyprowadzić na manowce i oddalić podejrzenia od sprawcy. Nie domyśliłam się do samego końca kto co i dlaczego. Nietuzinkowa akcja, zaskakujące wnioski i przemyślenia to wszystko składniki do zbudowania fajnej opowieści i zadatek na ciąg dalszy interesującej serii.
Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja poznać dalsze losy bohaterów.