"Mortalista" Max Czornyj
Cykl: Honoriusz Mond (tom 1)
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: thriller
Ilość stron: 398
Rok wydania: 2022
Fabuła: W trakcie sprzątania domu, w którym niedawno natrafiono na zwłoki, zostaje odnaleziona sieć tuneli. Firma specjalizująca się w porządkowaniu miejsc zbrodni, odnajduje w nich makabrycznie upozowane ciała dzieci. Czy lubiany przez wszystkich, emerytowany nauczyciel był seryjnym mordercą? Czy to on odpowiadał za zaginięcia sprzed lat? Tymczasem zostaje porwana kolejna osoba. Honoriusz Mond, wyzuty z emocji były kierownik katedry mortalistyki, jest specjalistą od umierania. Wie, że każda śmierć stanowi zagadkę, a po świecie chodzą zbrodniarze, którzy nigdy nie odpowiedzą za swoje czyny. Musi zrobić wszystko, by rozwiązać tę tajemnicę. Póki nie będzie za późno i śmierć nie sięgnie po kolejną ofiarę.
Hm... Muszę przyznać, że "Mortalista" to ciekawa książka. Max Czornyj przyzwyczaił mnie do brutalności, dużego rozlewu krwi, latających flaków a tymczasem okazało się, że można stworzyć książkę o bardzo brutalnej zbrodni, ale nie umieścić w niej makabrycznych scen. I przy okazji stworzyć bardzo hmm ekscentryczną i intrygującą postać głównego bohatera.
Poznajcie Honoriusza Monda - kulturalnego, elokwentnego, starannie uczesanego i zadbanego byłego wykładowcy i jedynego w Polsce specjalisty od mortalistyki. Mond potocznie jest nazywany Mortalistą (specjalista od umierania i wszystkiego, co z nim związane. Od śmierci i śladów jakie śmierć pozostawia na ciałach ofiar oraz w miejscu, w którym dopadła ona człowieka). Z sobie tylko znanych przyczyn porzucił dobrze płatną pracę i oddał się swojemu hobby jakim jest restaurowanie wszelkich staroci, mebli czy instrumentów. Nasz charakterystyczny i nietuzinkowy bohater kocha muzykę, gra na szpinecie (instrument strunowo-klawiszowy, odmiana klawesynu) oraz jest wielbicielem absyntu i bawarki. Na początku naszej czytelniczej przygody zatrudnia się u równie ekscentrycznej Felicji Szmit, znanej jako Allegra, która prowadzi firmę sprzątającą miejsca zbrodni, miejsca, gdzie znaleziono ciała martwych ludzi. Z kolei Allegra posiada wiedzę na temat różnych religii i tradycji ludowych, uwielbia pić chichę i jest byłą dziennikarką. Temu ekscentrycznemu duetowi przypadnie w udziale rozwiązanie zagadkowej i bardzo brutalnej zbrodni. Czy sobie poradzą?
Przyznam, że chyba po raz pierwszy spotkałam się z tak ekscentrycznymi postaciami. Choć może nie do końca... ;) Honoriusz Mond bardzo przypomina mi postać równie ekscentrycznego co on sam detektywa Sherlocka Holmesa, stworzonego przez szkockiego pisarza, sir Arthura Conana Doyle'a. Z wyglądu, charakteru i zachowania. Jest kulturalny, dystyngowany, elegancki i inteligentny. Do tego ze specyficznym poczuciem humoru. Można powiedzieć, że nasz mortalista to taki polski Sherlock Holmes od śmierci. Od razu go polubiłam :) Główna postać przypadła mi do gustu, podobnie jaki i pomocnica Monda. Oboje mnie kupili ;)
Co do samej książki... Wciąga właściwie od początku. Autor postawił na krótkie rozdziały, co sprawia, że książkę czyta się szybciutko, dosłownie pochłania od rozdziału do rozdziału. Fabuła jest ciekawa, kręci się wokół śmierci, zbrodnia jest brutalna, ale nie znajdziemy tu jej szczegółów czy makabrycznych scen i opisów, co u autora jest nietypowe. Głównym motywem książki jest śmierć, towarzyszącej jej procesy czy dawne wierzenia.
Narracja w trzeciej osobie przeważnie z punktu widzenia głównego bohatera.
Podsumowując: bardzo ciekawa i wciągająca lektura z niebywale ekscentrycznym, charakterystycznym i nietuzinkowym duetem śledczym. Książka zaprawiona szczyptą humoru. Inna niż dotychczasowe powieści autora. Ja ze swojej strony ją polecam :)