SŁOŃ ZJADŁ KAPELUSZ recenzja

Słowo, które nie tonie

Autor: @jagodabuch ·2 minuty
około 4 godziny temu
Skomentuj
3 Polubienia
Tomik poezji Justyny Karolak „Słoń zjadł kapelusz”, to zbiór wierszy pełnych emocji, refleksji i nietuzinkowej wyobraźni. Podzielony na cztery rozdziały: Kochankowie, Wojownicy, Ludzie oraz Słoń zjadł kapelusz, prowadzi czytelnika przez różne aspekty ludzkiego doświadczenia – od miłości i relacji międzyludzkich, przez walkę i stratę, aż po filozoficzne rozważania o świecie i egzystencji.

Kochankowie – ulotność i piękno chwil
Pierwszy rozdział to poetycki hołd dla miłości w jej różnych odcieniach – zarówno tych ciepłych i błogich, jak w wierszu „Dobry czas”, jak i trudniejszych, pełnych tajemnicy i dystansu, jak w utworze „Mgła”. Autorka posługuje się prostym, lecz pełnym głębi językiem, oddając ulotność chwil, które pozostają w pamięci jako coś wartościowego i godnego wspominania.

Wojownicy – spadek, historia i walka
Rozdział Wojownicy wprowadza tematykę zmagań, zarówno tych wewnętrznych, jak i związanych z dziedzictwem, historią i przemijaniem. Wiersz „Przepustka” ukazuje wojnę jako coś, co dziedziczymy, z czym musimy się zmierzyć, niezależnie od naszej woli. „Stare domy” z kolei sugerują refleksję nad historią i rolą milczenia w walce o wartości. Justyna Karolak nie używa wielkich słów, zamiast tego operuje subtelną metaforą, co czyni jej przekaz tym bardziej przejmującym.

Ludzie – pytania o tożsamość i egzystencję
Trzeci rozdział przynosi perspektywę społeczną i egzystencjalną. „Mysie dzieci” i „Sam” to utwory, które pytają o rolę jednostki w świecie, o wpływ, jaki mamy (lub jakiego nie mamy) na rzeczywistość. Jest tu sporo wątpliwości, zagubienia, ale także nadziei, zwłaszcza w błagalnych wersach „Sam”, które niemal brzmią jak modlitwa o bezwarunkową akceptację.

Słoń zjadł kapelusz – metaforyczna kulminacja
Tytułowy rozdział i jego wiersze „Ślad” oraz „Gniew” moim zdaniem to najbardziej metaforyczna i symboliczna część tomiku. Słoń, który zjada kapelusz, staje się niemal mitycznym bytem – świadkiem, uczestnikiem i sędzią ludzkich działań. Wiersz „Gniew” niesie moralizatorską przestrogę przed wyniosłością i pychą, ukazując słonia jako istotę, która nie toleruje krzywdy i niesprawiedliwości. Jest to mocne zakończenie, które zostawia czytelnika z refleksją i pewnym niepokojem.

Podsumowanie
„Słoń zjadł kapelusz” to tomik niezwykle różnorodny, bogaty w emocje i przemyślenia. Justyna Karolak świetnie operuje słowem, tworząc obrazy jednocześnie proste i wieloznaczne, dotykające głębokich warstw ludzkiej wrażliwości. To poezja, która nie daje łatwych odpowiedzi, lecz zachęca do refleksji i wielokrotnego powracania do poszczególnych wierszy.
Dla miłośników poezji poszukujących zarówno intymnych emocji, jak i filozoficznych rozważań, „Słoń zjadł kapelusz” będzie lekturą niezwykle wartościową.


Współpraca z Wydawnictwem RKS Janusz Muzyczyszyn.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
SŁOŃ ZJADŁ KAPELUSZ
SŁOŃ ZJADŁ KAPELUSZ
JUSTYNA KAROLAK
9/10

Komentarze
SŁOŃ ZJADŁ KAPELUSZ
SŁOŃ ZJADŁ KAPELUSZ
JUSTYNA KAROLAK
9/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jagodabuch

Błękitny koliber. Studnia życia
Fantastyczna Siódemka wraca do gry

Marcin Draniczarek po raz kolejny zaprasza czytelników do magicznego świata, w którym przygoda, przyjaźń i tajemnice przeplatają się na każdym kroku. Drugi tom serii „Bł...

Recenzja książki Błękitny koliber. Studnia życia
Bezdomne ptaki
Poetycki lot nad kruchą egzystencją

Tomik poezji "Bezdomne ptaki" Wiolety Szarwas to subtelna podróż przez świat emocji, osadzonych w metaforycznej przestrzeni pełnej nocnych cieni, samotności i ulotności....

Recenzja książki Bezdomne ptaki

Nowe recenzje

Invictus. Nietykalna
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki...

Recenzja książki Invictus. Nietykalna
UŻYTECZNA
„Użyteczna” – gdy science-fiction spotyka filoz...
@jagodabuch:

Sylwia Kupczyk-Krzysztofik w powieści „Użyteczna” snuje historię, która w zaskakujący sposób łączy elementy science-fic...

Recenzja książki UŻYTECZNA
Feniks umiera tylko raz
Mroczna fantastyka z tajemnicą krwi
@jagodabuch:

Krystyna Chamier-Gliszczyńska w swojej powieści „Feniks umiera tylko raz” kreuje fascynujący świat, w którym magia, taj...

Recenzja książki Feniks umiera tylko raz
© 2007 - 2025 nakanapie.pl