Jarun recenzja

Lubicie słowiańskie klimaty?

Mi bardzo podobają się takie klimaty w "Wiedźminie", ale nie czytałam nigdy nic innego w takiej tematyce, dlatego skusiłam się na nową premierę od wydawnictwa BeYA.

Wyobraźcie sobie taką porę jak teraz - grudzień, przygotowania do świąt - ale przy letniej pogodzie, gdy jesteście ubrane w krótkie spodenki lub zwiewne sukienki. To właśnie spotkało Dobrawę i wszystkich mieszkańców Polski. Przedziwna pogodowa anomalia zapanowała w całym kraju wraz z falą stale rosnących ofiar utonięć.

🌾 SŁOWIAŃSKIE WIERZENIA - główną bohaterkę poznajemy w momencie, gdy wybiera się na spacer do lasu i staje się świadkiem ataku dziwnej istoty na jej znajomych ze szkoły. Od razu rzuca się im na pomoc, a potem w panice ucieka wraz z Jankiem i Zuzą w głąb lasu. Cali przemoczeni, wystraszeni i bez telefonów gubią drogę do domu, co może oznaczać tylko jedno - nocowanie w niebezpiecznym lesie. Od tego momentu czytelnik poznaje wiele istot z kultury słowiańskiej, bo okazuje się, że znowu zaczęły się one pokazywać ludziom. Autorka w bardzo przyjemny sposób przedstawia wszystkie te postacie, a także historie, wydarzenia i tradycje z nimi związane. Pobyt tej trójki bohaterów w lesie był bardzo ciekawie opisany i naprawdę nie sądziłam, że aż tak mi się spodoba.

🛡️ PRADAWNE ARTEFAKTY - druga część książki skupia się jednak na szukaniu pradawnego artefaktu Jaruna - jednego ze słowiańskich bogów - i tu niestety ze smutkiem muszę napisać, że nieco wynudził mnie ten wątek, w porównaniu do opisów pobytu Dobrawy w lesie wypadł po prostu nieco nudno.

Zakończenie mnie zawiodło. Po tak wspaniałym początku spodziewałam się równie wspaniałej końcówki, takiej która zachęciłaby mnie do sięgnięcia po drugi tom, ale...

Mimo wszystko uważam, że ta książka nie była stratą mojego czasu. Miło spędziłam przy niej czas i mega wciągnęłam się w pierwszą część książki. Przymknęłam nawet oko na lekko schematyczną relację Dobrawy z Jankiem i niekiedy zbyt podkoloryzowane rozmówki nastolatków. Czy sięgnę jednak po drugi tom? Na ten moment myślę, że nie, ale kto wie? 😉

[współpraca reklamowa z Wydawnictwem BeYA]