Szept recenzja

Słowa są zbyt cenne, żeby beztrosko nimi rzucać

Autor: @sanaecozy ·3 minuty
2021-02-15
Skomentuj
3 Polubienia
Słowa wymagają szacunku. Są cudowne. Są straszne. Są darem i przekleństwem.

Muszę przyznać, że tym razem podchodziłam do książki z dużym dystansem, wynikało to z tego, iż poprzednia głośna premiera tego wydawnictwa była dla mnie lekkim rozczarowaniem. W chwili, gdy jestem już świeżo po lekturze i po krótkich dyskusjach na jej temat, chciałabym doradzić, by podchodzić do tej powieści bez większych oczekiwań, a wówczas czytanie przebiegnie niezwykle przyjemnie.

A dlaczego? Czyżby mi się średnio podobała?

Właśnie chodzi o to, że jestem z niej zadowolona, ale nie jest to po prostu książka wysokich lotów!

Szept to historia dziewczyny, która od ponad dwóch lat nie wymówiła żadnego słowa i w tym czasie przechodziła różnorodne badania w ośrodku, który sama do końca nie wie (a w tym i my!) czym się zajmuje. Dwa lata temu dobrowolnie zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego, a stamtąd przeniesiono ją w to tajemnicze miejsce. Na samym początku wiemy tylko tyle, że dziewczyna stanowi zagrożenie, a szczegóły na jej temat będą ujawniane krok po kroku przez cały tom, dlatego przez ciągle towarzyszy nam uczucie niepewności i próbujemy na bieżąco rozwikłać panujące tam tajemnice.
___

Nie jest to książka rozbudowana, bliżej jest jej do tych prostych, język nie jest skomplikowany, opisy nie są obszerne, ale są satysfakcjonujące, nie czułam żadnych większych braków i nie miałam problemu z wyobrażeniem sobie otoczenia. Niestety, charaktery bohaterów nie zostały należycie wyeksponowane, postacie były dla mnie mało specyficzne, przez co ginęły w natłoku tych wcześniej poznanych przez całe czytelnicze życie.

Jeżeli chodzi o fabułę, to nie jest ona odkrywcza, pod względem biegu wydarzeń mamy powtórkę z rozrywki, ale! Sam pomysł, na którym opiera się ta historia jest dość ciekawy, mnie przede wszystkim zaintrygowała kwestia posiadanej tam mocy, jak i jej geneza. W zasadzie, dzięki temu ta typowość akcji kompletnie mnie nie raziła. Przedstawienie powagi wykorzystywania posiadanych tam zdolności, biorąc pod uwagę ich naturę, prowadzi do tego, że każdy z nas mógłby sobie coś uświadomić o życiu. Nie wiem czy to był celowy zabieg, czy przypadek i ja po prostu nadinterpretuję, ale bardzo mi się to spodobało.

Problem pojawia się gdzieś za połową książki, kiedy przedstawiony zostaje nam antagonista. Kompletnie nie kupił mnie ten pomysł. Było to zbyt… błahe, naciągane? Te słowa chyba idealnie odwzorowują moje odczucia. Od tych negatywnych bohaterów oczekuję czegoś na wzór potęgi, która stanowiłaby faktyczne zagrożenie albo jakiejś ciekawej historii, z kolei tutaj zabrakło mi mocnej argumentacji, nie zostałam przekonana, mimo że wyjaśnienie dostaliśmy.

Jeszcze z takich ciekawostek, w trakcie czytania miałam lekkie skojarzenia z Czasem Żniw, a jak teraz o tym myślę, to powodem jest jedna z głównych postaci oraz panujący tam klimat sci-fi, z którym nie mam zazwyczaj do czynienia. Chociaż porównując te dwie książki, to nie ma co ukrywać, Szept wypada gorzej - może dla niektórych osób będzie to wyznacznik tego, czego się po nim spodziewać.
___

Podsumowując, nie jest to książka niezwykła, ale bardzo podobał mi się motyw słów oraz to, że byłam w stanie w takiej niepozornej historii wyłapać naprawdę dobry cytat, a pragnę zaznaczyć, że nie mam w zwyczaju tego robić. Czyta się ją bardzo płynnie i szybko, wrażenia z lektury też są dobre, a co najważniejsze, w jej trakcie towarzyszy nam ciekawość i lekkie napięcie.

Ode mnie 6.5/10, z przyjemnością zapoznam się z kolejnym tomem, zwłaszcza, że pod jednym względem ta książka jest dość wyjątkowa – ma fajną główną bohaterkę.

Szept otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl












Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szept
Szept
Lynette Noni
7.3/10
Cykl: Szept, tom 1

Przez dwa i pół roku Jane Doe – Obiekt Sześć-Osiem-Cztery – była przetrzymywana w celi tajnego podziemnego ośrodka rządowego i w tym czasie nie wypowiedziała ani jednego słowa. Nawet swojego prawdz...

Komentarze
Szept
Szept
Lynette Noni
7.3/10
Cykl: Szept, tom 1
Przez dwa i pół roku Jane Doe – Obiekt Sześć-Osiem-Cztery – była przetrzymywana w celi tajnego podziemnego ośrodka rządowego i w tym czasie nie wypowiedziała ani jednego słowa. Nawet swojego prawdz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Raczej nie zdarza mi się czytać książek w ciemno, tym razem jednak tylko zerknęłam na opis i hasło "Jane Doe" sprawiło, że zapaliłam się do lektury. Byłam więc trochę zdziwiona, gdy okazało się, że "...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

,,(...) nie potrafimy zmieniać przeszłości. Jedynie możemy zmieniać przyszłość.'' Wielu z nas zrobiło w życiu coś, czego później przez długi czas żałowało. Być może był to niepotrzebny gest,...

@rainestrella95 @rainestrella95

Pozostałe recenzje @sanaecozy

Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Plot twist goni plot twist

Opinia nie zawiera spoilerów, można czytac swobodnie. To bardzo dobra kontynuacja. Aż jestem zaskoczona, bo przecież istnieje klątwa drugiego tomu. Ta seria ją ominęła....

Recenzja książki Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Próby żywiołów
To było FANTASTYCZNE!

Jeśli lubisz akcję w więzieniach, to przycupnij, ja uwielbiam i się nie zawiodłam! Na początku pragnę uprzedzić, że czytałam tę książkę w ramach współpracy barterowej z ...

Recenzja książki Próby żywiołów

Nowe recenzje

Plebania
Księża katoliccy - wersja polska
@Meszuge:

W przypadku takich publikacji prawie zawsze najpierw sprawdzam, kim jest autor. Artur Nowak, adwokat i publicysta, pisz...

Recenzja książki Plebania
Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl