Biała jak mleko, czerwona jak krew recenzja

Słodko gorzka miłość

Autor: ·3 minuty
2011-11-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Miłość nie daje spokoju. Miłość jest bezsenna. Miłość obdarza siłą. Miłość jest szybka. Miłość jest jutrem. Miłość jest czerwona jak krew."

Miłość jest chyba najważniejszą rzeczą, który podtrzymuje nasz świat. Sam autor tej powieści chyba taki sądzi. Alessandro D'Avenia jest dopiero debiutującym autorem, jednak jego powieść "Biała jak mleko, czerwona jak krew" jest wysokiej klasy mistrzostwem. Jego styl pisania, niesamowite opisy uczuć i poglądów, wciągają czytelnika od pierwszej strony. Wzrok mamy skierowany na książkę, nie zamartwiamy się niczym, chcemy czytać tylko to co stworzył autor.

Leo jest młody, odważny, trochę bezczelny. Jednak niesamowicie mocno, zakochany w Beatrice tą świeżą, pierwszą miłość. Nie widzi świata poza tą ognistorudą dziewczyną. Gdy widzi ją gdzieś na korytarzu, w szkole jego wzrok momentalnie wędruje w jej stronę. Chłopak jest beznadziejnie zakochany. Oparcie znajduje w swojej przyjaciółce - Silvii, która jest przy nim zawsze i wszędzie. Jest jego opoką. Jego aniołem stróżem. Co sam Leo tak twierdzi. Poza Silvią, ma jeszcze swoją bratnią duszę, swego "brata bliźniaka" - Niko. Po pewnym czasie na zastępstwo na historię, trafia do nich około trzydziestoletni mężczyzna, który pomaga Leonardowi odkryć jego prawdzie marzenie. Chłopak zrobi wszystko by je odkryć i dowiedzieć się, czym jest prawdziwa miłość.

"Nie mogą pogodzić się z Twoją wolą, bo to, jak postępujesz z Beatrice, nie ma żadnego sensu. Jeżeli jesteś wszechmogący, ratuj ją. Jeżeli jesteś miłosierny, uzdrów ją. Dałeś mi odkryć moje marzenie, nie odbieraj mi go teraz. Jeżeli sobie we mnie upodobałeś, okaż mi to. A może jesteś zbyt słaby, by być Bogiem? Twierdzisz, że jesteś życiem, ale życie odbierasz. Mówisz, że jesteś miłością, ale sprawiasz, że miłość jest niemożliwa. Mówisz, że jesteś prawdą, ale jedyną prawdą jest to, że nic Cię nie obchodzę i że nie potrafisz nic zmienić. " *

"Biała jak mleko, czerwona jak krew" zaraz po wydaniu została okrzyknięta przez czytelników bestsellerem. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Powieść jest jakby typowo psychologicznym utworem. Pomaga spojrzeć na świat z innej perspektywy. Liczy się tutaj tylko miłość i marzenia. Autor tworzy niesamowite opisy, o tym jak wygląda miłość. O tym jaka jest miłość. My możemy o tym tylko w kilku słowach powiedzieć, ale czy potrafimy naprawdę stwierdzić czym jest miłość? Czym ona tak naprawdę, jest DLA NAS? W książce naprawdę jest dużo opisów. Ja jestem fanką dialogów. Mnie opisy po prostu przynudzają, czasami przerażają. Jednak w tej książce było to coś naturalnego. Miałam po prostu gdzieś dialogi. Chciałam czytać tylko, jak patrzy się na świat. Chciałam czytać wszelkie próby szukania marzenia, których podejmował się Leo. Stwierdziłam, że dzięki niemu może, ja będę wiedzieć czym jest dla mnie marzenia? Jakie w ogóle ja mam marzenie. Chłonęłam każe słowo, każde zdanie, każdą myśl którą za pomocą bohatera wypowiadał się autor. Stwierdziłam, że coś w tym jest. Coś z czego my nie zdajemy sobie sprawy. Że moje marzenia są tak naprawdę, zwykłymi myślami. Tak naprawdę swoje prawdzie marzenie mam gdzieś zakopane w sercu, tylko nie staram się go znaleźć.

Powieść ta jest idealna dla wszystkich. Dla mężczyzn, dla kobiet, dla nastolatków, dla starszych ludzi... Dla wszystkich. Jest współczesnym love story, ale jest również prawdziwą skarbnicą dzięki której możemy przekonać się o naszych prawdziwych marzeniach. Język autora, nie jest potoczny. Jest bardziej dojrzały. Jednak jest taki, że każdy będzie mógł zrozumieć o co tam chodzi. Pasująca idealnie dla tych, którzy są świeżo zakochani, bądź nigdy nie zaznali miłości.

Obie okładki i polska, i włoska mają w sobie coś co zachwyca. Na tej i na tej jest przedstawiona rudowłosa dziewczyna. Na każdej jej włosy są czerwone jak krew, a skóra biała jak mleko. Idealnie pasują do powieści, lecz mnie jednak mnie bardziej podoba się ta nasza polska. Ma w sobie coś bardziej tajemniczego i takiego uspokajającego...

Podsumowując - książka słusznie stała się bestsellerem. Jest zachwycająca, wręcz nie sposób się od niej oderwać. Wciąga od pierwszej strony, aż po ostatnią. Jest idealna dla wszystkich, choćby nawet dla tych którzy zostali oszukani przez miłość. Niech przekonają się, że prawdziwa miłość istnieje i jest jak najbardziej możliwa.


* cytat ze strony 250
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biała jak mleko, czerwona jak krew
Biała jak mleko, czerwona jak krew
Alessandro D'Avenia
7.9/10

Współczesne Love Story. Historia pierwszej miłości. Ale miłość to coś innego. Miłość nie daje spokoju. Miłość jest bezsenna. Miłość obdarza siłą. Miłość jest szybka. Miłość jest jutrem. Miłość to tsu...

Komentarze
Biała jak mleko, czerwona jak krew
Biała jak mleko, czerwona jak krew
Alessandro D'Avenia
7.9/10
Współczesne Love Story. Historia pierwszej miłości. Ale miłość to coś innego. Miłość nie daje spokoju. Miłość jest bezsenna. Miłość obdarza siłą. Miłość jest szybka. Miłość jest jutrem. Miłość to tsu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka pt. "Biała jak mleko, czerwona jak krew" leży i kurzy się na mojej półce już od dobrych, kilku lat. Mogę się nawet śmiało pokusić o stwierdzenie, że z nieprzeczytanych książek ona najwięcej cz...

@Madame_K @Madame_K

Słowo „kochać” jest czasownikiem, nie rzeczownikiem, nie odnosi się do konkretnej, raz na zawsze określonej rzeczy, ale ulega zmianom, rozwija się lub kurczy, podnosi lub zapada (…). Łatwo się pomylić...

@nieidentyczna @nieidentyczna

Nowe recenzje

Serce w grze
świetna
@mamazonakob...:

Aida Manzano jest młodą pisarką, która nie znosi piłki nożnej i wszystkiego, co z nią związane. Jednak jej przyjaciółka...

Recenzja książki Serce w grze
Noc wigilijnych cudów
Magia dobra i wiary
@aga.kusi_po...:

Cały rok człowiek żyje w pędzie, który puchnie od pracy, obowiązków i ludzi. Praca jest, obowiązki się mnożą, a ludz...

Recenzja książki Noc wigilijnych cudów
Świetny Mikołaj
Przystojny mikołaj
@dosia1709:

„Możecie nazwać mnie Grinchem albo Scrooge'em, ale żadne z tych określeń nie zrobi na mnie wrażenia. Przywykłem do inwe...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
© 2007 - 2024 nakanapie.pl