Słodka rewolucja recenzja

"Mówią, że nigdy nie jest za późno, by spróbować się zmienić... Potrzebny jest tylko dobry powód "

Alice była prześladowana. Nieco tęższa i wycofana w szkole, stała się łatwym celem dla klasowych oprawców. Cały czas jednak nadstawiała drugi policzek.

Jako już dorosła kobieta rozwinęła skrzydła i spełniła marzenie. Kupiła cukiernie od znajomego. Jednak interes już wcześniej nie prosperował zbyt dobrze, więc poprzedni właściciel postanowił zgłosić lokal do rewolucji. Coś jak znane wszystkim "kuchenne rewolucje" tylko, że w cukierni 😁 Wszystko byłoby super, gdyby nie jeden mały szczegół. Zmiany ma wprowadzać Nathan Darcy - jeden ze szkolnych oprawców Alice.

Wydaje się, że oboje po latach powinni się zmienić, dojrzeć. Co do Alice to owszem, jest zdecydowanie mądrzejsza. Jednak co do Nathana...

Czy będą w stanie znieść swoje towarzystwo?

✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨

Ta książka wbije się w moja pamięć na wiele lat, czuję to. Bohaterowie zostali wykreowani idealnie jak na moje gusta. Choć Nathan wkurzał mnie momentami tak bardzo, że miałam ochotę trzepnąć gościa w łeb z łopaty... No co za dupek! A najlepsze jest to, że sama znałam taką osobę i to w klasie w podstawówce była u mnie! Złamas jeden 🙄 No ale wracając do Nathana... Postać tak irytująca, że aż wspaniała. Tak bardzo jak go znienawidziłam, tak bardzo go pokochałam. Jednak trzeba przeczytać tę książkę, żeby zrozumieć o co mi chodzi 😁

Alice było mi bardzo szkoda. Już czytając pierwsze strony miałam łzy w oczach bo to, co przeżywała w szkole nie jest mi w żaden sposób obce niestety. Tyle tylko, że Ona była wyśmiewana przez wagę, a ja przez kwestie materialne. Kobieta niezwykle silna, która potrafiła unieść się honorem i pokazać momentami, że jest ponad to. Choć w głębi serca wciąż tkwiła drzazga z przeszłości, nie poddała się. Zagryzła zęby, żeby tylko uratować swoje marzenie.

Oczywiście nie brakuje w tej książce intryg, ale przyznam, że są dosyć lekkie co mnie pozytywnie zaskoczyło. Ogromna dawka humoru, która jest w tej historii, wieczne docinki głównych bohaterów.... No coś niesamowicie wciągającego ❤️

No i motyw Jane Austen. Kocham!❤️ Uwielbiam jej powieści. Jako niepoprawna romantyczka oczywiście najbardziej kocham Dumę i Uprzedzenie, dlatego motyw Panny Austen, czy też stworzonej przez nią postaci Elizabeth Bennet przewijający się w książce był dla mnie czymś niesamowicie intrygującym. No i do tego Nathan nie bez powodu ma na nazwisko Darcy 😎 Kto czytał "Dumę i Uprzedzenie" ten wie o co chodzi❤️

Jak mi się marzy w okolicy taka właśnie cukiernio-kawiarnia ahh... Całe dnie bym tam siedziała. No dobra, latem nie bo za dużo pracy w polu 😂

Ja tę książkę będę polecać każdemu! Genialna, zabawna, fabuła bardzo dogłębnie przemyślana. No nie mam się do czego przyczepić 🤷 aż mi źle z tym 😂 Ta książka to #mustread tych wakacji!