Skradzione lato recenzja

Kira po czterech latach związku zostaje z niczym, tzn nie zupełnie z niczym. Kupuje od byłych sąsiadów kamper, nazywając go Charlie. Przypadkiem natrafiając na notkę w gazecie o dwóch zaginionych przed prawie pół wieku dziewczynkach postanawia wyjechać do Rogoży...a tam...cóż każdy ma coś do powiedzenia i każdy skrywa jakąś tajemnicę.

Po przeczytaniu drugiej części, wiedziałam,że będę chciała poznać tę pierwszą. Styl pisania autorki, lekkość, mieszanie przeszłości z teraźniejszością, normalne, zwyczajne dialogi i opisywanie sytuacji w sposób prosty i mądry, trafił w moje serce. Być może niektórzy będą się nudzić, bo raczej nie znajdziecie w niej nagłych zwrotów akcji, albo może nie są przedstawione w sposób drastyczny, dlatego nie odczuwa się takich emocji jak np. przy kryminałach itp., mnie samej lektura zajęła sporo czasu...a to tylko dlatego,że znałam dalsze losy Kiry i chciałam się tą historią delektować.
Jest to opowieść o życiu, o tym co było i o tym co jest. O tym co niewypowiedziane i o tym co nadpowiedziane. Spokojnie płynąca, odkrywająca powoli wiele tajemnic. Piękna, zawierająca wiele życiowych mądrości.
Pokazująca ogromną siostrzaną miłość, nagłe, niezrozumiałe przez małą dziewczynkę sieroctwo.
Ukazująca ludzką naturę w każdym wydaniu. Tę młodą, niewinną i naiwną oraz starszą doświadczoną przez życie i myślącą trzeźwo, po to by poprawić chodźby komfort egzystowania.
Opowiada o biedzie, wykluczeniu, bezkarności władzy, pogardzie dla 'gorszych' od siebie, o walce o to co się należy.
O tragedii, stracie, żałobie, pogodzeniu się z losem.
Pokazująca,że nie wolno nam oceniać nikogo, bo w najmniej oczekiwanym momencie to ten ktoś poda nam pomocną dłoń i być może nawet ocali nasze życie.
Obrazująca poświęcenie na jakie, w imię większego dobra człowiek potrafi się zdobyć.
Przestawi nam też świat dziecięcych marzeń, wyobraźni tak wielkiej,że nam dorosłym ciężko go ogarnąć.
Gorąco polecam obie części, ja jak już wspominałam zaczęłam czytać od drugiej, ale Wam zalecam lekturę po kolei i przygotujcie się na bardzo wiele refleksji, nieco łez i troszkę śmiechu bo i on będzie Wam towarzyszył podczas lektury.