*współpraca reklamowa z Wydawnictwem WasPos*
Ta książka jest dla mnie jednym wielkim zaskoczeniem. Ta niewinna i słodka okładka absolutnie nie oddaje tego szaleństwa, które odgrywa się w fabule. Dawno też nie czytałam książki, której tytuł byłby tak adekwatny w stosunku do treści. Bo całość jest skomplikowana, poplątana, a przedstawione tutaj relacje bardzo toksyczne. Książka jest romansem, w którym od trudnych i kontrowersyjnych tematów aż się roi.
Wiktoria jest osobą bardzo skrytą, stroni od ludzi i nie cieszy się popularnością. Jej przeszłość stanowi dla niej poniekąd traumę i chcąc się od niej odciąć dziewczyna unika wszystkiego, bo mogłoby jej o niej przypominać. Obecnie skupia się na nauce i planach na przyszłość, jednak jej błędy nie dają o sobie zapomnieć, a demony przeszłości wychodzą z ukrycia. Wiktoria ponownie staje na polu walki o siebie i swój spokój, ale pojawienie się w jej życiu Aleksa nie wróży nic dobrego.
Jestem w totalnym szoku po lekturze tej książki, powiem szczerze, że kompletnie nie spodziewałam się, że treść będzie tak mocna i szokująca. Nie mniej moje zaskoczenie jest pozytywne. Uwielbiam takie książki, w których dominuje mroczny klimat, sytuacje są skomplikowane, a bohaterowie walczą ze swoimi demonami. W tej powieści nic nie jest tym na co wygląda, każdy bohater skrywa jakąś tajemnicę, a my podczas lektury próbujemy je poznać
W tej książce dosłownie wszystko jest skomplikowane, tak jak sugeruje sam tytuł, fabuła opływa w cała masę problemów, kłopotów i tajemnic, że nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Bohaterowie, zarówno ich przeszłość jak i teraźniejszość jest tak pogmatwana, że czasami można się pogubić w tym wszystkim, a autorka dawkuje nam informacje, a każda kolejna jeszcze bardziej wszytko komplikuje. Równie skomplikowane są tutaj wszelkie relacje zarówno rodzinne, przyjacielskie czy miłosne, śmiało można nazywać je toksycznymi, aż w głowie się nie mieści, że można sobie tak życie utrudniać.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej powieści, dawno żadna książka mnie tak nie zaskoczyła, ani ja nie pomyliłam się w jej osądzie, ale to wina cudownej okładki, która od razu przyciągnęła mój wzrok. Napisana w bardzo dobrym i zajmującym stylu. Fabuła jest wciągająca, zmusza też do myślenia, a ja to bardzo lubię. Treść jest ciężka, mocna nawet mroczna, bardzo kontrowersyjna bo porusza tematy uzależnień, toksycznych relacji, błędów, oceniania po pozorach, ale i wielu innych. To nie jest słodki i uroczy romans jakich wiele, to skomplikowana i dynamiczna historia, pokazująca walkę z własnymi demonami, próbami odbudowania siebie i swojego życia, to także powieść pokazująca jak na własne życzenie można zrujnować życie sobie czy swoim bliskim. Pokazana jest tutaj ludzka słabość i brutalność świata.
Ta lektura wzbudziła we mnie ogrom emocji, choć nie wszystkie były pozytywne, były momenty zabawne, ale dominuje tutaj powaga, smutek, ból, napięcie i uczucie przytłoczenia. To lektura dla osób o mocnych nerwach, nie bojących się trudnych tematów i lubujących się w nieszablonowych książkach. Zakończenie można w pewnym stopniu przewidzieć ale i tak wiele w nim zaskakuje, rodzi też nadzieję, na równie dobrą kontynuację. Ja jestem naprawdę zachwycona tą powieścią.