Lektura książki „Okruchy lodu” jest jak podróż w głąb ludzkich serc, które skrywają wiele historii i tajemnic. Ta opowieść o małej wsi w województwie podkarpackim otwiera drzwi do życiowych dramatów i ukazuje bogactwo ludzkich przeżyć. Rozwija się ze strony na stronę, odkrywając powoli kolejne warstwy, a za nimi zakryte dotąd zakamarki ludzkich serc i nieoczekiwane powiązania między postaciami. Powieść prowadzi czytelnika przez pejzaż emocji, podkreślając piękno i trudności życia na wsi i życia w ogóle.
W powieści pojawia się wielu bohaterów, między innymi Lauri, wracający w rodzinne strony swojej matki, a jego spotkanie z Jarzębiną, kobietą z trudną przeszłością, zmienia wiele rzeczy w jego życiu. Ta dwójka, pozornie różna, stopniowo odkrywa, że łączy ich więcej, niż się spodziewali. Wydaje się, że każda poznana na kartach tej powieści postać jest jak księga, a każdy rozdział stanowi nie tylko fragment życia każdej z nich, ale również swoisty komentarz do ludzkiej egzystencji. Opowieść o wspomnianym już Laurim, który spotyka Jarzębinę, kobietę z traumą i bólem, którą na początku darzy głównie nieufnością, to tylko część tego wielkiego narracyjnego obrazu. Spotykamy tu również Jana, który samotnie mieszka w drewnianej chacie, a wszystko czego mu trzeba, to ciepły posiłek, Wiesławę, która po śmierci męża próbuje przygotować się na pierwsze święta bez ukochanego, Dobrawę, która jest żoną wójta posłusznie wypełniającą wszystkie jego polecenia i Elizę, powierniczkę ludzkich sekretów. Mimo mnogości bohaterów i wątków w powieści nie panuje chaos. Autorka zgrabnie przedstawia ich historie, każdemu z bohaterów poświęcając wystarczającą ilość uwagi. Dzięki temu każda z postaci jest wyrazista, a historia każdej z nich wyjątkowa i zapadająca w pamięć.
„Okruchy lodu” to próba odczytania ludzkich emocji, odcieni, które skrywają się pod powierzchnią codzienności. To nie tylko historia ludzkich problemów, takich jak bezdomność, przemoc domowa czy konflikty rodzinne, ale też opowieść o pięknie przyrody, która zazwyczaj pełni rolę tła dla tych dramatów. Te emocje, od głębokiego smutku po iskierkę nadziei, splatają się jak zimowy krajobraz zdobiący opisaną w powieści wieś. Jednym z głównych tematów w książce jest próba oczyszczenia się z przeszłości, dążenie do zrozumienia i wybaczenia sobie nawzajem. To opowieść o pojednaniu i o poznaniu samego siebie. Powieść skłania do refleksji nad własnym życiem, nad wartością relacji międzyludzkich, nad siłą przebaczenia i nad trudnymi wyborami, z jakimi czasem musimy się zmierzyć. Stawia pytania, które rozbrzmiewają w sercach czytelników, prowokując do głębszych analiz i zastanowienia się nad własnymi wartościami. Przez wnikliwe ukazanie losów postaci i ich wzajemnych relacji autorka skupia uwagę czytelnika na tym, co w życiu najważniejsze.
Powieść jest mądra, wartościowa, trudna emocjonalnie i zdecydowanie warta przeczytania. Jej wartość tkwi nie tyle w angażującej opowieści, co w przemyśleniach, które po sobie zostawia. To książka, która nie tylko zabiera czytelnika w wykreowany przez autorkę świat, ale też skłania do refleksji nad własnym życiem i doświadczeniami. Serdecznie polecam!
We współpracy z Wydawnictwem Dragon.