Ok, autorka się napracowała, przedstawia "fakty" usłyszane od Beaty K. Tylko... Czy te "fakty" są sprawdzone czy takie "na słowo honoru"? No właśnie... Przeczytam bo byłam ciekawa czy podobnie jak w Skazanych na potępienie Beata będzie mówiła o wspolosadzonych czy o sobie. Nie pomyliłam się. W moim mniemaniu to kolejna "celebrytka", kobieta z wyższym prawniczym wykształceniem robi z siebie gwiazdę kryminału miast pokornie opowiedzieć o sobie i swojej winie. Skąd w ogóle to Alcartraz? Pani Ewo dużo by tu polemizować o Pani Kryger i jej kryminalnej karierze. 2 lata to nie jest okres który pozwala zostać ekspertem. Nie będę się rozwijać choć do powiedzenia mam wiele, martwi mnie jednak fakt iż na podstawie opowieści "upadłej" prawniczki kształtuje się świadomość społeczeństwa dotyczącą więzienia kobiet. Zapraszam do rozmowy na temat rzeczywistości polskiego więzienia dla kobiet. Większość zawartych w książce treści odbiega rażąco od rzeczywistości wiele wątków nie ma możliwości wystąpienia a wiele mam wrażenie jest podkoloryzowanych. Przykro mi ze właśnie w ten sposób kształtujemy wiedzę społeczeństwa i ubolewam że nie pisze się prawdy skoro już podejmuje się takie wyzwanie. Czy Beata K. Nie zdawała sobie sprawy, że jej postępowanie, działalność i interesy z półświatkiem skończą się kryminałem? Czy wspolosadzone o których się wypowiada wyraziły jakakolwiek zgodę na powoływanie się na ich osobę czyny i zachowanie? I czy Beata K wyraziła kiedykolwiek jakąkolwiek skruchę czy może ta skrucha była tylko teatralnym przedstawieniem na poczet warunkowego zwolnienia? Film również wywołuje kontrowersje... w polskim więzieniu nie zakładamy czerwonych mundurków takie rzeczy w Ameryce. Czerwoni to niebezpieczni tzw N-ki w Aresztach odbywamy karę w systemie zamkniętym cały dzień celi, jedynie wyjście na spacer, łaźnie czy do lekarza więc kontakt jest bardzo ograniczony. Dzwonimy jak upośledzone oddziałową wykręca numer sprawdza z kim rozmawiamy. Nie spotykamy się i nie widujemy że wspolosadzonymi i dużo by tych niedociągnięć i nieprawdy jeszcze obnażać.... Czytajcie i kształtujcie sobie fałszywą świadomość jak wygląda polskie więzienie dla kobiet.