Suplementy recenzja

Są w aptekach, w sklepach spożywczych, w Internecie i w telewizji. A mowa tu o suplementach. Mam wrażenie, że świat zalała fala suplementów, że bez nich człowiek nie da rady uzupełnić niedoborów. I tu z pomocą przychodzi nam nowość od wydawnictwa Znak, czyli „Suplementy. Wszystko, co musisz wiedzieć, aby bezpiecznie i skutecznie wspierać swój organizm.” Napisany przez Paulinę Ihnatowicz, która jest dietetykiem klinicznym.

Może takich parę danych technicznych na początek. Książka jest większa niż zwykłe książki, jest dosyć ciężka choć niegruba (nie wygląda jak encyklopedia). Okładka nie jest twarda, za to jest z dużo grubszego papieru przez co wygląda porządnie. Strony są wydrukowane na naprawdę bardzo dobrym papierze. Mam wrażenie, że wydawnictwo przyłożyło się do tego aspektu, wiedząc że czytelnik najprawdopodobniej będzie do takiej książki wracał co jakiś czas, bo taki jest właśnie cel takiego tytułu.

To nie jest książka, którą przeczyta się raz od deski do deski i odłoży na półkę, żeby ładnie wyglądała i zdobiła domową biblioteczkę. To książka, do której będzie się wracało cały czas. Będzie się w niej zaznaczało strony i fragmenty, będzie się z nią przeglądało Internet.

A czemu? Już pewnie po tytule można to zgadnąć. Ta książka to skarbnica wiedzy – wiedzy o suplementach. Oczywiście, można było ją zepsuć ciężkim językiem czy zbyt dużą ilością informacji. Jednak tu się to nie stało. Książka jest zgrabnie napisana.

Co więcej, autorka naprawdę zna się na rzeczy. Książka ma bardzo przemyślany i przejrzysty układ. Łatwo jest znaleźć potrzebne nam informacje. Wszystkie witaminy i pierwiastki mineralne są tu bardzo dobrze opisane. Bardzo dobrze, czyli w sposób praktyczny – ile wynosi zapotrzebowanie człowieka, jak to zbadać, jak zniwelować niedobór. Na wstępie jest właśnie taki opis, a potem mamy suplementy podzielone ze względu na choroby, a nawet jak je łączyć z ziołami. Czy można i jak to robić bezpiecznie oraz czego nie robić. Na koniec autorka zawarła rozdział o tym jak mądrze wybierać suplementy. I tu mam wrażenie się potknęła, ponieważ w rekomendacjach w większości przypadków są suplementy jej autorstwa. Szkoda, bo mogła podać też przy tym inne preparaty. Jej produkty są dosyć drogie i nie każdy może sobie na nie pozwolić.

Ogólnie, książka wypada świetnie. Można się z niej naprawdę dużo dowiedzieć.